Wyprawa ‘2005: Bratysława – Wiedeń - Praga
| Sebastian Czernik i Kamil Wojdała
|
|
Ruszamy w stronę Brna, kiepska pogoda i w ogóle dzień do niczego. Przejeżdżamy przez Brno robiąc kilka fotek i szukamy noclegu w okolicy Morawskiego Krasu.
Dzień 16
Kierujemy się na Czeskie Budejowice jadąc przez Trebic i Telc, po drodze zatrzymując się na nocleg w przydrożnym lesie.
Dzień 17
Docieramy do Czeskich Budejowic. Jest to jedyne duże miasto Czech Południowych. Piękny rynek zaskakuje rozmiarami jak i śródziemnomorskim spokojem. Przed wspaniałymi renesansowymi i barokowymi kamieniczkami mieszkańcy rozkoszują się piwem. Szukamy noclegu i następnego dnia zmierzamy do Czeskiego Krumlova. Pogoda jak na razie jest całkiem niezła.
Dzień 18
Docieramy do Czeskiego Krumlova, pięknego miasta ogłoszonego przez UNESCO światowym pomnikiem kultury. Z mostu na Wełtawie można ujrzeć zamek Rozmberk, do którego zmierzamy. Tym razem nocujemy nad zalewem Wełtawy, o kilka kilometrów za miejscowością Frymburk. Piękna pogoda, można się wykąpać, wyprać to i owo.
Dzień 19
Zaczął się od mandatu za rozbijanie namiotu w miejscu innym, niż wyznaczonym do tego celu, no ale i tak bardziej się opłacało zapłacić symboliczny mandat, niż opłacać pole namiotowe. W dodatku pogoda się popsuła, towarzysząc nam groźnym pomrukiem z nieba, aż do granicy z Polską.
Dzień 20
Kierujemy się do miejscowości Zvikov, gdzie podziwiamy piękny zamek nad Otawą, a następnie docieramy co Czeskiego Krasu, gdzie nocujemy.
Dzień 21
Jedziemy do miejscowości Karlstejn, gdzie znajduje się wspaniały zamek, który jest narodowym pomnikiem kultury. Dalej dojeżdżamy do Pragi, gdzie pogoda znów się załamała.
Przejeżdżamy przez Pragę łapiąc kapcia, a korzystając z chwili, robimy kilka fotek. Nocujemy w jakimś przydrożnym lesie, na drodze do Nymburk.
Dzień 22
Z Nymburk ruszamy do Czeskiego Raju, gdzie podziwiamy piękno przyrody oraz zamek Kost, w pobliżu którego nocujemy. Pogoda dalej beznadziejna.
Dzień 23
Wprost z Czeskiego Raju ruszamy do Polski, przez przejście graniczne w Szklarskiej Porębie. Tuż za granicą zjeżdżamy z drogi na szutrowy szlak i znajdujemy świetne miejsce do odpoczynku i nocowania w Górach Izerskich.
Dzień 24 i 25
To droga wprost do domu przez Kłodzko i Nysę.
Podsumowanie
Dystans: 2300 km
Długość wyprawy: 25 dni
Termin wyprawy: Sierpień
Przebyte państwa: Polska – Słowacja – Austria – Czechy – Polska
Uczestnicy
Kamil Wojdała i Sebastian Czernik – naszym hobby są rowery, którymi zaraziliśmy się od szkoły średniej. Początki jak to zwykle bywają amatorskie, bliskie wypady w okolicy - jednak z czasem apetyt rośnie. Wspólne zainteresowanie przeobrażało się w pasję, jednodniowe wycieczki zastępowaliśmy na kilkudniowe wyprawy, które wpłynęły na chęć zorganizowania większych przygód.
***
Wszystkich zachęcamy do takiego spędzania czasu, wspomnienia niesamowite, które zostają z tobą przez całe życie. To od was tylko zależy, w które miejsce na świecie się wybierzecie i co chcecie w nim obejrzeć. Nie rezygnuj z tego, co możesz osiągnąć, dąż do tego - naprawdę warto.
Źródło: informacja własna
|