Meksyk: Jukatan
| Stanisław Błaszczyna
|
|
|
Chichen Itza - najsłynniejsza piramida Majów |
przebogata, kolorowa kraina stanowiąca jedynie wycinek olbrzymiego kraju jakim jest Meksyk.
To tutaj możemy podziwiać miasta Majów - ukryte w dżungli tysiącletnie metropolie, świadectwa niezwykłej zaginionej cywilizacji, która pojawiła się niespodziewanie jak meteoryt i równie nagle przestała istnieć.
Spośród nich największe wrażenie robią oczywiście monumentalna Chichen Itza oraz eleganckie i malownicze Uxmal.
|
Playa del Carmen - w pełni słońca |
Wschodnie wybrzeże Jukatanu to naturalnie słynna Riviera Maya, z popularnym Cancun i uroczym Playa del Carmen - mekką wakacjuszy z Północy szukających lata w środku zimy. To tu czekają na nas niekończące się plaże, słońce, piasek, korale i palmy... a wszystko obmywane jest przez Morze Karaibskie - stad atmosfera Wysp jest wszechobecna. No i wreszcie ludzie - rdzenni mieszkańcy Jukatanu, potomkowie starożytnych plemion, żyjący w łagodnym klimacie wysp podzwrotnikowych co wydatnie wpływa na ich charakter, w którym uderza ciepło i spokój - niespieszny, pogodny i przyjacielski stosunek do świata. Co nas czeka na Jukatanie:
Miasta Majów
|
Uxmal - najpiękniejsze ruiny Majów |
Ukryte w dżungli tysiącletnie metropolie - świadectwa niezwykłej zaginionej cywilizacji, która pojawiła się niespodziewanie jak meteoryt i równie nagle przestała istnieć. Wcale się nie można dziwić Danikenowi i ludziom jego pokroju, ze nie chcieli uwierzyć, ze tak wspaniale i monumentalne budowle mogły stworzyć "nieokrzesane dzikusy z buszu".
Chichen Itze
warto zobaczyć przed tłumami turystów, które się tu pojawiają po 2 - 3 godzinach po otwarciu. To najbardziej znane miasto Majów zamieszkałe ongiś przez 80 tyś, ludzi. W odległości trzech godzin jazdy od Chichen Itza znajdują się ruiny miasta
Uxmal,
które niektórzy uważają za największe architektoniczne i artystyczne osiągnięcie Majów. Jest to chyba prawda - nigdzie się nie spotka tak ciekawych reliefów, sztukaterii i wzorów, jak właśnie w Uxmal. Same budynki są znakomicie rozmieszczone na lekko pagórkowatym terenie. Może właśnie dlatego ładniejsza to kompozycja architektoniczna niż w Chichen Itza. O jeszcze jednym miejscu trzeba wspomnieć... Mianowicie o znajdującym się nad samym Oceanem mieście
Tulum
Choćby ze względu na dramatyczne, a zarazem malownicze położenie, ruiny te robią wielkie wrażenie.
Morze Karaibskie
|
bynajmniej nie żółwie tempo... |
Rafa Koralowa, Słońce, Piasek, Woda, Palmy...
No cóż, nie da się ukryć, że i te walory nie są w zimie dla "dzieci Północy" do pogardzenia. W końcu po to przyjeżdżają tu miliony ludzi z całego świata, by wygrzać się w słońcu na plaży, czy wykąpać w morzu. Wschodnie wybrzeże Yokatanu, tam gdzie jak grzyby po deszczu wyrastają teraz setki resortów począwszy od Cancun niemal na Belize kończąc, obmywane jest przez Morze Karaibskie - stad atmosfera Wysp jest tu wszechobecna. Wielce się to rożni od tego obrazu Meksyku jaki sobie wyobrażamy najczęściej: pustynia, kaktusy i rancheros w wielkich sombrerach (tak jest rzeczywiście ale na kontynencie - na pograniczu ze Stanami). Absolutnym przebojem karaibskiego Yukatanu jest rafa koralowa - tutaj największą z tych, które są na Półkuli Zachodniej. Istna fantazja (to właśnie koło Cozumel kręcił swoje filmy Jaques Cousteau - z nich to znamy obraz raf jako bajecznej kolorowej krainy). Nie trzeba nurkowania w głębinach, by zobaczyć piękno koralowego świata - wystarczy snorkel, czyli pływanie na powierzchni z rurka i gapienie się pod wodą na rafę i jej niezwykle bogate i przedziwne życie.
Ludzie - Kultura
|
Playa del Carmen - pod wieczór |
Zwykle świat, który widzą turyści różni się diametralnie od tego rzeczywistego, w jakim żyją tubylcy. Wpływ przemysłu turystycznego na wschodni Yukatan jest rewolucyjny. W ciągu ostatnich 20 lat zagraniczny kapitał zdominował ten rejon Meksyku. Oczywiście więcej z tego wynika pożytku dla tutejszej ludności, niż szkody. Rdzenna kultura odwiecznych mieszkańców Półwyspu i tak już nie istnieje od dawna (cywilizacja Majów zgasła jeszcze na długo przed przybyciem Hiszpanów, a późniejszym plemionom mętlik w głowie zrobili misjonarze i plantatorzy, wiec dojmującą cecha tych ziem była bieda) Niestety, jeszcze i dzisiaj, tuż obok luksusowych obiektów zachodniego świata i jego nieograniczonej konsumpcji, spotkać można kryte strzechą lepianki jak z epoki prekolumbijskiej. Z tym, że ta bieda nie robi na nas tak przygnębiającego wrażenia, jak np. ubóstwo afrykańskie, gdzie melancholia ludzka jest mocno depresyjna. Bowiem cechą ludzi łagodnego klimatu wysp podzwrotnikowych jest ciepło i spokój - niespieszny, pogodny i przyjacielski stosunek do świata. Rdzenni Jukatańczycy to lud niskopienny (średnia wzrostu ok. 155 cm.) a jego fizjonomie do złudzenia przypominają podobizny ze starożytnych płaskorzeźb Majów (Tutaj Hiszpanie nie mieszali się już tak namiętnie z Indianami, jak w innych rejonach Meksyku). Do dzisiaj dziesiątki tysięcy ludzi posługują się starym majskim językiem.
Źródło: informacja własna
|