Wiza
Do jej uzyskania potrzebne jest zaświadczenie z miejsca pracy. W paszporcie nie może być stempli Izraela. Wiza jest ważna od daty wystawienia. Cena: na 1 miesiąc 20U$D, na 3 miesiące 40USD. Potrzebne 2 zdjęcia i 2 wypełnione formularze. Wbrew pozorom nie jest ją wcale tak łatwo dostać. W zeszłym roku dostałem odmowę bez podania przyczyn, tym razem zostałem wezwany na rozmowę do konsula. Po długim przekonywaniu, że nie mam zamiaru tam zostać, ani pracować i że interesuje mnie ten kraj tylko turystycznie, dostałem wizę.
Noclegi
Jako bazę wypadową przyjąłem Bejrut, mimo że nie ma tu zbyt tanich noclegów. Najtańszy, jaki znalazłem: Instytut Archeologii (Institut Francais D'Archeologie du Proche-Orient, Bejrut, Rue de Damas, tel.615-847, 615-844), około 100 m od muzeum narodowego (Mathaf). Cena: 1 doba - 20000 livres, łazienka zbiorowa, kuchnia zbiorowa (jedzenie kupuje się i przyrządza we własnym zakresie), jeśli jesteś sam, mogą ci przydzielić 1-2 osoby do pokoju.
Jedzenie
Prawie wszędzie można kupić kurczaka z rożna. Duża porcja (pół kurczaka, miejscowy chleb, sałatka warzywna + napój) kosztuje w zależności od miejsca (w centrum drożej) 5000-8000 livres. Inne ceny: woda mineralna 1,5 l - 1000-1500 livres, coca-cola 0,33 l - 500-800 livres. W Bejrucie można znaleźć KFC, Pizza Hut, Mac Donald i Burger King. Ceny wyższe niż u nas.
Zakupy
Liban jest jednym z droższych państw arabskich. Bejrut poza tym, że jest zniszczony przypomina bardzo miasto europejskie. Ekskluzywne sklepy, salony samochodowe, wysokiej klasy hotele, nawet ludzie zupełnie inaczej ubierają się niż w sąsiedniej Syrii.
Na zakupy pamiątek lepiej udać się do Damaszku, gdzie jest dużo taniej. Dla zainteresowanych: service taxi Bejrut - Damaszek 10 USD lub 15000 livres, czas jazdy około 2-3 godz.
Uwagi
- Najtańszym środkiem lokomocji są minibusy i autobusy. Przejazd po Bejrucie kosztuje 500 livres, trzeba jednak znać ich trasy. Ja korzystałem głównie z service taxi, mimo że koszt jest 2-4 krotnie wyższy, za to dużo szybciej dociera się do celu.
- Legitymacja studencka ISIC jest zupełnie zbędna, nie ma na nią żadnych zniżek.
- Przydatne przewodniki:
Bradt "Lebanon" (listopad 1995), Lonely Planet "Middle East" (bardzo pobieżnie, ale lepsze niż nic), Barbara Czerniak "Mały przewodnik turystyczny: Syria - Liban" (szkoda, że wydanie sprzed 20 lat).
Źródło: TravelBit