Szybko, wygodnie i coraz taniej. To powoduje, że liczba osób podróżujących samolotami wzrośnie i to dość poważnie. Jak szacuje Międzynarodowa Rada Lotnisk (ACI) z siedzibą w Genewie, do 2025 r. prawdopodobnie podwoi się liczba turystów korzystających z transportu powietrznego, przekraczając tym samym 9 miliardów osób.
Obecnie samolotami lata rocznie 4,2 mld pasażerów. ACI przewiduje również, że w tym samym czasie potroi się fracht lotniczy.
Boom lotniczy ma przypaść na kraje azjatyckie. Rada wskazuje na Azję, jako na najbardziej dynamicznie rozwijający się rynek transportu lotniczego. W Indiach przewiduje się roczny wzrost o 10,4 proc., a w Chinach - o 8,1 proc. Do 2025 roku Azja ma szanse wyprzedzić Amerykę Północną, która jest obecnie regionem o największym nasileniu pasażerskiego transportu lotniczego.
Dla porównania, w ubiegłym roku przez północnoamerykańskie lotniska przewinęło się 1,5 mld pasażerów, a azjatyckie - 897 mln.
ACI nie przewiduje jednak, aby dynamiczny wzrost pasażerów pociągnął zwiększenie liczby rejsów i ruchu powietrznego. W ciągu dwóch najbliższych dekad wzrost ten ma wynieść jedynie 2,8 proc., co jest spowodowane eksploatacją coraz większych maszyn przewożących jednorazowo więcej pasażerów.
Dyrektor ACI Robert Aaronson podkreślił konieczność rozbudowy infrastruktury i budowy nowych lotnisk, które będą w stanie obsłużyć rosnącą liczbę pasażerów.
Jego zdaniem, obecnie na całym świecie nowe projekty są wstrzymywane przez regulacje, które "nadwerężają siły rynku albo tworzą drogie i czasochłonne przeszkody biurokratyczne".