Powiedzieć o Kazimierzu Nowaku, że był podróżnikiem, to w dzisiejszych czasach trochę za mało. Chyba, że przyjmiemy, że "podróżnik" to człowiek, którego życie jest podróżą. I który potrafi wsiąść na rower w Trypolisie, zsiąść z niego trzy lata później na Przylądku Igielnym, by natychmiast ruszyć w drogę powrotną do Algieru. Fotografie z tej niezwykłej podróży, która odbyła się w latach `30 XX wieku można będzie od czwartku oglądać w warszawskim Narodowym Centrum Kultury. Zapraszamy!
NCK mieści się przy ul. Krakowskie Przedmieście 26/28. Wystawa będzie czynna do końca kwietnia. Można będzie zobaczyć na niej także fotografie z wcześniejszej ekspedycji Nowaka do Afryki - obejmuje ona lata `31 - `36. Podróżnik wykonał w tym czasie ponad 10 000 fotografii. Głównie małoobrazkowym Contaxem zakupionym w Poznaniu. Nękany ustawicznym brakiem sponsorów (zupełnie jak dzisiejsze wyprawy) odnotował jednak, że opony do roweru ufundowała firma Stomil Olsztyn. Zapewne sprawiły się dobrze, gdyż z welocypedu Kazimierz Nowak musiał zrezygnować dopiero wtedy, gdy w drodze powrotnej rozpadł się on na części. O tym, co działo się dalej, można przekonać się osobiście w Narodowym Centrum Kultury.