Biuro podróży Summerelse z Warszawy poinformowało w czwartek o zakończeniu działalności. Nie ogłosiło jeszcze upadłości. Jak informuje mazowiecki urząd marszałkowski, poza granicami kraju pozostaje ok. 500 klientów biura. Po serii upadków biur podróży kontrole zapowiada NIK.
- Upadło biuro podróży Summerelse z Warszawy - poinformował Alert24 "majonek". Informację przekazała na Facebooku jego znajoma, która pracowała w biurze podróży.
- Otrzymaliśmy dziś od firmy Oriac sp. z o.o., właściciela biura podróży Summerelse informację, że z powodów finansowych firma nie widzi możliwości rzetelnego świadczenia usług i z dniem dzisiejszym zawiesza działalność - poinformowała Anna Groszyk-Książak z biura prasowego mazowieckiego urzędu marszałkowskiego. Jak dodaje, to pismo nie jest formalnie ogłoszeniem upadłości. - Czekamy na oficjalne potwierdzenie niewypłacalności biura. Wtedy będziemy mogli uzyskać środki z jego ubezpieczenia - mówi Anna Groszyk-Książak.
Poza granicami kraju pozostaje ok. 500 klientów biura. Urząd marszałkowski nie ma jeszcze informacji, gdzie się znajdują. - Współpracujemy z biurem i oczekujemy na imiona, nazwiska i miejsca pobytu jego klientów - wyjaśnia pracownica urzędu marszałkowskiego.
Na dziś biuro nie planowało żadnych powrotów. Najbliższe miały mieć miejsce jutro.
- Nie wiemy jeszcze, czy wszystkie powroty do kraju i pobyty w hotelach zostały opłacone, czy kogoś trzeba będzie do Polski sprowadzać - mówi Groszyk-Książak. Biuro ubezpieczone było na 396 tys. zł.