Andrzej Kulka » Wieści » Śląskie wyludnia się najszybciej w Polsce
Śląskie wyludnia się najszybciej w Polsce



Wo­je­wódz­two ślą­skie wy­lud­nia się naj­szyb­ciej w Pol­sce, a jed­no­cze­śnie pro­ces sta­rze­nia się miesz­kań­ców jest tam jed­nym z naj­bar­dziej za­awan­so­wa­nych w kraju – alar­mo­wa­li na­ukow­cy pod­czas wczo­raj­szej sesji Sej­mi­ku Woj. Ślą­skie­go. Spe­cja­li­ści zo­sta­li po­pro­sze­ni przez sa­mo­rząd o przed­sta­wie­nie in­for­ma­cji na temat skut­ków zmian de­mo­gra­ficz­nych dla sy­tu­acji spo­łecz­no-go­spo­dar­czej re­gio­nu. Jak ak­cen­to­wa­li prof. Jerzy Runge, dr Anna Runge i dr Ro­bert Krzysz­to­fik z Wy­dzia­łu Nauk o Ziemi Uni­wer­sy­te­tu Ślą­skie­go, opi­nia o po­ten­cja­le woj. ślą­skie­go, jako dys­po­nu­ją­ce­go dużą licz­bą osób mło­dych, w wieku pro­duk­cyj­nym, jest już nie­ak­tu­al­na. Ścią­ga­ją­cy do pracy i za­kła­da­ją­cy ro­dzi­ny mło­dzi lu­dzie prze­sta­li tam na­pły­wać jesz­cze w la­tach 80. ubie­głe­go wieku.


Naj­wię­cej osób na te­re­nie obec­ne­go woj. ślą­skie­go miesz­ka­ło na prze­ło­mie lat 80. i 90. XX wieku (w 1988 r. było to pra­wie 5 mln osób). Od tego czasu licz­ba lud­no­ści stale spada, obec­nie wy­no­si 4,6 mln osób, a ok. 2020 r. spad­nie do ok. 4,4 mln. Wy­ni­ka to m.​in. z ubyt­ku na­tu­ral­ne­go, czyli prze­wa­gi zgo­nów nad uro­dze­nia­mi. O ile np. w la­tach 1950-1959 r. w re­gio­nie rocz­nie przy­by­wa­ło 500 tys. osób, w tym roku ubę­dzie ok. 40 tys.

- Na tle in­nych wo­je­wództw w kraju woj. ślą­skie w licz­bach bez­względ­nych wy­ka­zu­je naj­więk­szy uby­tek lud­no­ści. Rów­nież w licz­bach względ­nych, po­rów­ny­wal­nych, jest trze­cie od końca - za­zna­czy­ła dr Runge.

Przy­rost na­tu­ral­ny w woj. ślą­skim ma­le­je od lat 80. Po­dob­nie jak w całym kraju – wy­dłu­ża­nie czasu życia ob­ni­ża­ło po­ziom zgo­nów; jed­no­cze­śnie to­wa­rzy­szył temu spa­dek dziet­no­ści. Z wej­ściem po­ko­le­nia wyżu lat 70. i 80. na szcze­gól­nie mocno trans­for­mu­ją­cy się w woj. ślą­skim i kur­czą­cy rynek pracy lat 90. wią­zał się na­to­miast od­pływ czę­ści miesz­kań­ców, zwłasz­cza mło­dzie­ży, za gra­ni­cę.

To druga głów­na przy­czy­na wy­lud­nia­nia się woj. ślą­skie­go. Saldo mi­gra­cji w re­gio­nie zmie­ni­ło się na nie­ko­rzyst­ne już w 1993 r., a za gra­ni­cę wy­je­cha­ło sza­cun­ko­wo mię­dzy 250 tys. a 350 tys. osób.

Spe­cja­li­ści zwró­ci­li uwagę, że wy­lud­nia­ją się przede wszyst­kim naj­więk­sze mia­sta re­gio­nu. Z 750 tys. osób, które w la­tach 1999-2012 opu­ści­ły mia­sta, 60 proc. prze­nio­sło się na wieś w ob­rę­bie re­gio­nu. 166 tys. osób od­pły­nę­ło jed­nak poza wo­je­wódz­two. Pro­ces ten cią­gle po­stę­pu­je, je­dy­nie na po­łu­dniu re­gio­nu, w po­wia­tach biel­skim i cie­szyń­skim ob­ser­wo­wa­ny jest nie­wiel­ki wzrost za­lud­nie­nia.

O ile osoby opusz­cza­ją­ce Ka­to­wi­ce prze­no­szą się naj­czę­ściej do in­nych miej­sco­wo­ści w ob­rę­bie re­gio­nu, z Za­brza, Cho­rzo­wa czy Rudy Ślą­skiej więk­szość wy­jeż­dża­ją­cych osób zmie­rza poza gra­ni­ce kraju. - Per­spek­ty­wy de­mo­gra­ficz­ne woj. ślą­skie­go nie ry­su­ją się ko­rzyst­nie. Zmia­nom ilo­ścio­wym to­wa­rzy­szą nie­ste­ty zmia­ny ja­ko­ścio­we - ak­cen­to­wa­ła dr Runge.

Cho­dzi o stałe zmniej­sza­nie się udzia­łu osób mło­dych. Sza­cu­je się, że wyż z lat 70. i 80. od­two­rzy się w ko­lej­nym po­ko­le­niu praw­do­po­dob­nie tylko w ok. 60 proc. Jed­no­cze­śnie w wiek po­pro­duk­cyj­ny wkra­cza naj­star­szy wyż po­wo­jen­ny.

W 1988 r. tylko 13 proc. lud­no­ści obec­ne­go woj. ślą­skie­go li­czy­ło 60 i wię­cej lat, obec­nie jest to już pra­wie 22 proc. Pro­ces ten przy­spie­szył zwłasz­cza w mia­stach, np. w Ka­to­wi­cach ponad 60 lat ma już jedna czwar­ta miesz­kań­ców. Ogó­łem po­ło­wa miesz­kań­ców woj. ślą­skie­go ma dziś wię­cej niż 40 lat (to tzw. me­dia­na wieku). Spo­śród pol­skich re­gio­nów wyż­szą me­dia­nę ma tylko woj. łódz­kie – 40,5 roku. W woj. ślą­skim w 2035 r. me­dia­na ta praw­do­po­dob­nie wzro­śnie do ok. 48-49 lat.

- Je­że­li chce­my pro­wa­dzić go­spo­dar­kę opar­tą na wie­dzy, go­spo­dar­kę kon­ku­ren­cyj­ną, mu­si­my po­sta­wić na mło­dzież, na do­pływ ludzi kre­atyw­nych, z wie­dzą. Zrób­my wszyst­ko, by tym, któ­rzy zo­sta­li, umoż­li­wić po­dej­mo­wa­nie pracy i za­kła­da­nie ro­dzin - za­ape­lo­wa­ła dr Runge.

Z ubyt­kiem lud­no­ści będą się wią­za­ły np. kło­po­ty z pu­sto­sta­na­mi w blo­kach. Jeśli w la­tach 70. w jed­nym miesz­ka­niu w bloku miesz­ka­ły zwy­kle trzy-czte­ry osoby, teraz to czę­ściej jedna lub dwie. - Około 2029 r. spo­dzie­wa­my się zna­czą­cej licz­by pu­sto­sta­nów w za­bu­do­wie wie­lo­ro­dzin­nej wy­ma­ga­ją­cej in­ter­wen­cji - wska­zał dr Krzysz­to­fik. Dodał, że wraz z tym zja­wi­skiem coraz wię­cej osie­dli czy dziel­nic sta­nie się nie­po­trzeb­nych.

Dr Al­do­na Frącz­kie­wicz-Wron­ka z ka­te­dry za­rzą­dza­nia pu­blicz­ne­go i nauk spo­łecz­nych Uni­wer­sy­te­tu Eko­no­micz­ne­go w Ka­to­wi­cach ak­cen­to­wa­ła, że pol­skim i ślą­skim pro­ble­mem jest brak ka­pi­ta­łu spo­łecz­ne­go. Spe­cja­list­ka zwra­ca­ła uwagę, że w tym kon­tek­ście, a także wobec pro­ce­su sta­rze­nia się lud­no­ści, na­le­ży szcze­gól­nie sta­ran­nie za­pla­no­wać wy­ko­rzy­sta­nie no­wych środ­ków unij­nych.

Źródło: onet.pl
1
Wieści
WARTO ZOBACZYĆ

Pieniny
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl