|
Zespół Atacama 2000 |
- nagroda KOLOSA w kategorii Podroże 2000 za wyprawę Atacama 2000
Pierwsza polska wyprawa posiadająca patronat elitarnego "The Explorers Club". Rejonem działania była Kordyliera Domeyki położona w płn. części Chile. Uczestnicy ekspedycji zdobyli szczyty Cerro el Quimal, Cerro Laji i najprawdopodobniej dziewiczy wulkan Chillique. Równolegle prowadzono działalność paralotniarską - Władysław Vermessy i Grzegorz Gaj wzlatując z wysokości 5093 m n.p.m. osiągnęli wynik, który lokuje ich w światowej czołówce w tym sporcie.
Wyprawa Atacama 2000 była piątą ekspedycją o charakterze sportowo-eksploracyjnym w Andy chilijskie zorganizowaną przez ten sam zespół. W jego skład weszli: Wojciech Wiltos, kierownik wyprawy i ratownik górski; Krzysztof Dudziński, wielokrotny mistrz Polski w paralotniarstwie i instruktor tej dyscypliny sportu; reżyser i realizator filmowy (TVP), a także pilot paralotniowy Grzegorz Gaj; Ludwik Huzior, prawnik, a zarazem uczestnik wielu międzynarodowych zawodów w paralotniarstwie; prof. Zdzisław Jan Ryn, lekarz i szef naukowy wyprawy, ratownik górski, uczestnik wypraw w góry na wielu kontynentach, b. ambasador Rzeczpospolitej Polskiej w Chile i Boliwii, wreszcie członek The Explorers Club w Nowym Jorku; Andrzej Tylenda, najmłodszy uczestnik ekspedycji, student Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu; Władysław Vermessy, szef sportowy wyprawy, alpinista i instruktor paralotniowy.
Cele i program wyprawy nawiązywały do tradycji pierwszych polskich wypraw w Andy argentyńskie i chilijskie, jakie odbywały się jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Rejonem działania był głównie ciągnący się wzdłuż najsuchszej pustyni świata, Atacamy 700-kilometrowy łańcuch górski - Kordyliera Domeyki. Podczas wyprawy jej uczestnicy prowadzili działalność wysokogórską, paralotniarską oraz eksploracyjno-naukową, podejmując badania w zakresie archeologii andyjskiej.
W czasie ponad miesięcznej wyprawy (11 marca - 12 kwietnia 2000 r.) polskim podróżnikom udało się osiągnąć wiele wymiernych sukcesów. Zdobyli szczyt Cerro El Quimal (4330 m n. p. m.) wchodząc na niego dwoma drogami oraz wspięli się na prawdopodobnie nie zdobyty wcześniej wulkan Chillique (5832 m n. p. m.). Krzysztofowi Dudzińskiemu udało się zaś samotnie od strony wschodniej dotrzeć na przedwierzchołek Cerro Lajia (5793 m n. p. m.)
Najlepsze wyniki osiągnęli uczestnicy wyprawy Atacama 2000 w dziedzinie działalności paralotniarskiej. Pomiędzy bardzo dużą ilością lotów wykonywanych samodzielnie lub w tandemach, dwójce Władysław Vermessy i Grzegorz Gaj udało się m. in. ustanowić rekord Polski w tej dyscyplinie sportu. 31 marca 2000 r. wybijając się z przedwierzchołka Cerro Lajia, który znajduje się na wysokości 5093 m n. p. m., pokonali w powietrzu odległość 9 km. Zajęło im to 24 minuty. Żaden Polak nie leciał przed nimi na paralotni na wysokości 5200 m (do tego poziomu wznieśli się po starcie).
Z kolei ostatnie dwa dni pobytu w Ameryce Południowej Polacy poświęcili na loty paralotniowe na klifie Pacyfiku w Mirasol, ok. 120 km od Santiago.
Działalność eksploracyjno-archeologiczną członkowie wyprawy prowadzili we współpracy z Instytutem Badań Archeologicznych Uniwersytetu Catolica del Norte w Antofagasta. Udało się zidentyfikować trzy konstrukcje kamienne typu "sanktuarium" lub "adoratorium" na głównym wierzchołku Cerro El Quimal, czy też liczne i dobrze zachowane fragmenty drogi Inków i kanałów wodnych w rejonie Quebarda Nascimento. Tam także natrafiono na kamienne narzędzia typu morteros, czyli moździerze. Ustalono położenie wszystkich znalezionych obiektów archeologicznych, wykonano też bogatą dokumentację fotograficzną i filmową, a wyniki prac przekazano UNC w Antofagasta.
Patronat nad wyprawą sprawowały Oddział Polski The Explorers Club oraz Polskie Towarzystwo Studiów Latynoamerykańskich - Oddział w Krakowie. Patronat honorowy objęli zaś wnuczka Ignacego Domeyki, Dona Anita Domeyko de Salazar oraz prezes Zjednoczenia Polskiego w Chile, Andrzej Zabłocki.
Działalność polskich podróżników została bardzo wysoko oceniona przez środowisko naukowe w Chile. Dowodem na to jest m. in. prośba z jaką zwrócono się do Ambasady RP w Santiago o pomoc w nawiązaniu stałej, instytucjonalnej współpracy z Polakami.
Źródło: MART
Materiały opracowano wspólnie
z Organizatorem Konkursu KOLOSY
Małopolską Agencją Rozwoju Turystyki
warto kliknąć
|