Andrzej Kulka » Parki narodowe » Mt. Aspiring NP
Mt. Aspiring NP

bezdomna


Routeburn Falls
Mt. Aspiring National Park (Śliczności o średnim stopniu trudności) położony jest w południowym krańcu Alp Nowozelandzkich. Najbliższe miasteczka to Wanaka, Queenstown, Glenorchy i Te Anau. To jeden z większych parków o powierzchni 355 543 hektarów i jest niejako przedłużeniem największego - Fiordland NP. Szlaki trekkingowe dostępne są z mniejszej osady o nazwie Makarora położonej pomiędzy Haast i Wanaka.

Zobacz  powiększenie!
Routeburn Flats
Mt. Aspiring National Park jest wspaniałym połączeniem dzikiej natury, wysokich gór i rwących rzek. To raj dla wędrowców. Krajobrazy są niesamowite, z gatunku takich, które na zawsze pozostają w pamięci. Ta część Nowej Zelandii zaliczana jest do Światowego Dziedzictwa Natury. Ci, którzy kochają wędrówki po zielonych, bujnych lasach otoczonych górami, nie będą zawiedzeni. Wyspa Południowa znana jest z dzikich i pięknych miejsc, wiele z nich nie zostało jeszcze "zaszczyconych" obecnością człowieka.

Kimanko - czyli gdzie kości prostować

Zobacz  powiększenie!
Widok na pasmo Forbes z Glenorchy
W Wanaka, Queenstown i Glenorchy, jest olbrzymi wybór miejsc noclegowych począwszy od tanich miejsc campingowych po wysokiej klasy hotele - Queenstown należy do najdroższych i najbardziej turystycznych miejsc w Nowej Zelandii.

W samym parku i na szlakach są schroniska - huts i najlepiej nie wędrować licząc na to, że jakieś miejsce do spania zawsze się znajdzie. W niektórych z nich np. wyłączana jest woda, kiedy nie ma żadnej rezerwacji - to poza sezonem, a w sezonie bez rezerwacji nie licz na miejsce. Schroniska są zwykle na przystępnym poziomie. Wspólna łazienka i kuchnia, a pokoje często wieloosobowe, ale to oznacza również dobra zabawę.

Szlaki trekkingowe

Zobacz  powiększenie!
Spacernik w Glenorchy
Szlaki piesze w tych rejonach nie należą do najtrudniejszych, jednak nie polecam wędrówki z małymi dziećmi, ponieważ nawet na tych najprostszych trasach pojawiają się niespodzianki typu skarpa 5 metrowa w dół i około 20 centymetrów płaskiej powierzchni na ulokowanie stopy... Kolejna ważna rzecz: nawet na tych nietrudnych trasach trzeba przestrzegać pewnych zasad. Jedna z nich jest dosyć prosta, ale często łamana. Na każdym szlaku znajdują się mosty znane z "Indiany Jones`a" czyli drewniane kładki na linach łączące dwa brzegi, a w dole rwąca rzeka lub też zwyczajnie kilka lin, po których przechodzisz jak cyrkowiec. Przed wejściem na każdy taki "most" widnieje znak informacyjny, ile osób może za jednym razem przechodzić. Niby śmieszny przepis, ale kilka lat temu w jednym z takich miejsc zginęła grupa młodzieży z Japonii. To tyle straszenia. Zasady są proste, a widoki piękne.

Jak czasu nie marnować

Zobacz  powiększenie!
Mapa płd szlaku Routeburn
Krótkie dreptanie - czyli trasy spacerowe zwykle skoncentrowane przy drogach, dosyć widocznie oznakowane tak że przejeżdżając nie da się nie zauważyć. Na początku takiej trasy jest zwykle informacja, ile czasu zajmie spacerek.

Dłuższe dreptanie - czyli szlaki trekkingowe Routeburn, Dart / rzeka Rees, Greenstone/Caples i Dolina Wilkin (nie mylić z wikliną proszę), to cudowne miejsca do wędrówki z opcją przejścia wyższych partii gór oraz obszarów alpejskich.

Na trasach Routeburn i Greenstone jest możliwość wynajęcia przewodnika.


Zobacz  powiększenie!
Native bush track
W lecie te trasy są odpowiednie dla osób o średnim zaawansowaniu w chodzeniu po górach natomiast zimą na tych samych trasach panujące warunki znacznie podnoszą poprzeczkę i aby przejść, trzeba się wykazać dużymi umiejętnościami i doświadczeniem. Pamiętajcie, że zima w Nowej Zelandii zaczyna się w czerwcu i kończy w sierpniu, a lato zaczyna w grudniu, a kończy w lutym - czyli zupełnie odwrotnie niż w Polsce.

Routeburn

Zobacz  powiększenie!
Indiana Jones mostek
jeden z najpopularniejszych szlaków w Nowej Zelandii szczyci się liczbą 13000 wędrowców, którzy odwiedzają to miejsce co roku. Można go przejść z dowolnego kierunku i w dowolnym kierunku łącząc np. Greenstone czy Caples Track. Możliwe są różne opcje:

1 Przejście całej trasy (większość wędrujących przeznacza na to 3 dni/2 noce)

2.Dojście do najbliższego schroniska i powrót tą samą drogą

3.Jednonocny pobyt w jednym ze schronisk

4.Dwie noce w którymś z czterech schronisk lub miejsc campingowych.


Zobacz  powiększenie!
Widok ze szlaku na Pasmo Serpentyn
Jak widać kombinacji jest wiele a wybór należy do Ciebie.

Pomiędzy późnym październikiem i późnym kwietniem rezerwacje są ważne jeśli chcesz mieć gwarancje noclegu. Na jednonocne doświadczenie uroków Routeburn idealny są Lake Howden i Routeburn Flats.


Źródło: informacja własna
1 2 dalej >>
Parki narodowe
WARTO ZOBACZYĆ

Papua NG: Ludzie Sepiku
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl