|
|
|
|
|
|
|
|
|
Parki narodowe |
Parki narodowe zapewniają ochronę bogactwa i różnorodności dziedzictwa naturalnego Norwegii dla dobra samej natury, oraz przyszłych pokoleń. W Norwegii jest 41 parków narodowych, z których 34 znajdują się na terenie Norwegii kontynentalnej a siedem na Svalbardzie. Parki oferują różnorodne krajobrazy oraz szeroki wachlarz atrakcji.
warto kliknąć
|
|
Zapraszamy na podróż po Parku Krugera! W trzy dni, z perspektywy czterech kół i w towarzystwie afrykańskiej "wielkiej piątki": słonia, bawoła, lwa, nosorożca i lamparta. Oraz na celowniku fotoradarów zapobiegliwych strażników parkowych. Wrażenia z tego zakątka Afryki spisał Bohdan Witwicki. Miejsce przeznaczone pod koniec XIX wieku na do polowań odwiedził z aparatem fotograficznym i przywiózł bogate "łupy" z tego fotosafari. Część z nich prezentujemy poniżej.
warto kliknąć
|
Jadąc główną trasą wzdłuż australijskiego wybrzeża Oceanu Indyjskiego, od południa, to pierwszy i wyrazisty kontakt z Kimberly, rejonu absolutnie niepodobnego nawet jeszcze do tego spod Derby (Kimberly oficjalnie zaczyna się 220 km poniżej, od Broom)...
warto kliknąć
|
Środkowo - zachodnia część Australii Zachodniej - to rejon zwany Pilbara. Jest on większy od Polski o ponad połowę; to ziemia o najgłębszym, najciemniejszym czerwonawym zabarwieniu na całym kontynencie, porośnięta trawami spinifex i naznaczona niskimi łańcuchami górskimi, usianymi od czasu do czasu drzewami gumowymi (gum trees).
warto kliknąć
|
Bodaj każdego, kto słyszał coś o Australii intryguje nieprzepastne, ekstremalnie odludne wnętrze kontynentu, zwane powszechnie tutaj, na miejscu, Czerwonym Centrum. Dokładnie w jego środku, ponad sto lat temu, powstaje miasteczko Alice Springs, jako główny punkt łączący południe i północ kraju. Miasteczko owo to standard prawdziwie australijski: położone pomiędzy pustyniami, ma zaledwie 25 000 mieszkańców, czyli jest główną (największą) aglomeracją w promieniu setek kilometrów!
warto kliknąć
|
Uluru to mistyczny, tajemniczy symbol ogromnego wnętrza Australii. Na długo przed odkryciem tego miejsca w 1872 roku przez E.Giles-a (jego imieniem nazwany jest wyborny szczyt w łańcuchu West Mc Donnel Ranges, też rejon Alice), Aborygeni żyli tutaj, umierali i nade wszystko czcili te górę, co czynią do dzisiaj; to najświętsze miejsce dla rdzennych mieszkańców tej czerwonej ziemi.
warto kliknąć
|
|
|
|
|
|
|
|
|