Skoncentrowanie się tylko na Boliwii pozwoli na zdobycie odległych miejsc z dala utartych szlaków turystycznych, niedostępnych uczestnikowi typowej wyprawy ``5 krajów w trzy tygodnie``. Wyprawa wiedzie przez tereny zamieszkałe głównie przez rdzenną ludność i lamy, przez wysokie góry rzadko odwiedzane przez Europejczyków. Wymaga jednak dobrej kondycji i pewnego doświadczenia w wędrówkach po górskich szlakach, gdzie jest się odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale i towarzyszy, gdzie jedni wolniej, inni szybciej, ale wszyscy powinni ukończyć rozpoczętą trasę.
PROGRAM:
Na Wyspie Słońca
1-2 dzień: WARSZAWA - LA PAZ
Spotkanie na Międzynarodowym Lotnisku Okęcie w Warszawie - hala odlotów przy stanowisku odpraw, ok. 2 godz. przed planowanym odlotem. Wylot do La Paz.
2 dzień: LA PAZ
Przylot do stolicy Boliwii. Przejazd do hotelu. Aklimatyzacja na wysokości 3810 m n.p.m. Spacer po bazarach tego miasta i brukowanych uliczkach, wieczorem ograniczona konsumpcja alkoholu z obawy przed chorobą wysokościową. Nocleg.
3 dzień: LA PAZ
Dalszy ciąg zwiedzania zabytkowego La Paz, kolo-nialnych kościołów, muzeów i przede wszystkim przygotowania do trekkingu, zakupy sprzętu, jedzenia, testowanie bagażu. Noc w hotelu w La Paz.
4 dzień: LA PAZ - COPACABANA
Rano przejazd do miejscowości gdzie rozpoczyna się trekking, położonej nad szafirowym jeziorem Titicaca. To lokalne centrum wędrówek górskich, zwłaszcza w niedziele chętnie odwiedzane przez mieszkańców La Paz. Najważniejszy szlak, jaki z niego wyrusza śladami starożytnych cywilizacji Inków wiedzie przez ważną dla nich Wyspę Słońca. Negocjacje z poganiaczami mułów, które zabiorą nasz bagaż i relaks w towarzystwie lam i przyjaznych tubylców. Nocleg.
5 dzień: COPACABANA - ISLA DEL SOL
Wędrówka wzdłuż brzegów jeziora po starej, zniszczonej drodze Inków do małego portu, z którego łódź zabierze nas na Wyspę Słońca. Przejdziemy przez las eukaliptusów, przypatrywać będą się nam lamy z okolicznych wiosek, zobaczymy łodzie robione ze zbieranej tu na brzegu trzciny. Po przeprawie przez cieśninę rozbijemy obóz nad brzegiem jeziora Titicaca
6 dzień: ISLA DEL SOL - BAHIA SABACERA
Szlak wiedzie na wysokości 4000 m n.p.m przez Wyspę Słońca ścieżkami uczęszczanymi kiedyś przez Inków. Obok zapierających dech w piersiach widoków zobaczymy pozostałości po tej kulturze, między innymi Roca Sagrada (Świętą Skałę) i labirynt Chincana, położone nad bajeczną plażą ruiny osiedla starszego nawet od Inków. Krajobrazy przypominają bardzo wybrzeże greckiej wysepki, z tą różnicą, że leżą na wysokości alpejskich szczytów. Zachód słońca zastanie nas w obozie rozbitym nad plażą z białym piaskiem, położoną w zacisznej zatoczce Bahia Sabacera.
7 dzień: BAHIA - ESCALERA DEL INCA - COPACABANA
Dalsza droga przez Wyspę Słońca. Mijamy rdzenne społeczności Quechua i Aymara. Wiodą tu one tradycyjny tryb życia, oddając cześć jezioru i Pachamama, Matce Ziemi. W Challapampa odwie-dzimy Museo de Oro z inkaskim złotem wydobytym z jeziora, zaś trochę dalej w Cha`lla w Museo Etnico Aymara zapoznamy się z kulturą tego ludu. Po południu odpłyniemy z przystani otoczonej inkaskimi ruinami wprost do Copacabana, miejsca rozpoczęcia naszej wędrówki. Nocleg
8 dzień: COPACABANA - SORATAAndy
Przejazd autobusem pełnym Indianek w tradycyjnych strojach, żywych kogutów i zasmarkanych dzieciaków do Sorata, miasteczka położonego w innej części boliwijskich Andów, które będzie bramą do poważniejszej wyprawy. Nocleg.
9 dzień: SORATA
Miasteczko położone w zachodniej części Cordillera Real ma bardzo przyjemny klimat, kiedyś był to ośrodek wydobycia złota, handlu koką i punkt wypadowy odkrywców Amazonii. Teraz będzie to miejsce gdzie będziemy przygotowywać siebie i nasze wyposażenie do siedmiodniowej wędrówki przez dzikie i odludne góry w których równie często jak indiańskiego pasterza z plemienia Aymara napotkać można kondory a nawet rzadkie dzikie andyjskie kaczki. Wysokość, na jakiej będziemy wędrować to około 4000 - 5000 m n.p.m, dlatego właśnie konieczna była dotychczasowa aklimatyzacja. Nocleg w Sorata
10 dzień: SORATA - ABRA DE ILLAMPU
Tego dnia ścieżki poprowadzą nas przez uprawne pola, małe wioski coraz wyżej między pastwiska i łąki, na jednej z których na wysokości 4200 m zanocujemy u podnóża Abra de Illampu (4741 m.) Nocleg.
11 dzień: ABRA DE ILLAMPU- PASO KORAHUASI
Dzień rozpoczęty intensywną wspinaczką dzięki której odsłonią się przed nami ośnieżone szczyty włącznie z majestatycznym Nevado Illampu (6368 m n.p.m). Mimo wielu stromizn znajdziemy też płaskie miejsca do odpoczynku, a w kamiennych chatkach w wiosce Estancia Utjana Pampa zjemy lunch. Po pokonaniu Mlecznej Rzeki o białym kolorze wody przypuścimy atak na przełęcz Paso Korahuasi i po jej zdobyciu rozbijemy namioty na noc.
12 dzień: PASO KORAH. - COCOYO - PASO SARANI
Docieramy do wioski Cocoyo, małego lokalnego centrum plemienia Aymara. Rzadko tu docierają turyści, więc zamiast żebraniny typowej dla Machu Pichu napotkane indiańskie dzieciaki przywitają nas raczej z zaciekawieniem. Po wizycie w wiosce wzdłuż głębokiej przepaści i starożytnych, zniszczonych przez deszcz, wiatr i śnieg ruin dotrzemy na miejsce biwaku z widokiem na dolinę Rio Sarani.
13 dzień: PASO SARANI - LAGUNA CHOJNA KHOTA
Tego dnia pokonujemy rzeki i podmokłe płaskowyże, wędrujemy też Camino Calzada, starą drogą Inków. Dolina Rio Chajolpaya jest niedostępna dla jakichkolwiek pojazdów i dzięki temu zachowała się w niej tradycyjna kultura Aymara z ich charakterysty-cznym budownictwem i sposobami uprawy roli. Pierwsze górskie jezioro napotkamy na wysokości 4720 m n.p.m, to Renado Khota, będziemy jednak wspinać się dalej na przełęcz Abra de la Calzada (5045 m n.p.m), skąd widać rozciągające się aż po horyzont lodowce, szczyty, a nawet błękitne jezioro Titicaca. Nocleg spędzimy nad innym jeziorkiem, Laguna Chojna Khota.
14 dzień: LAGUNA CHOJNA - LAGUNA CHUNAHUI
Dramatyczna sceneria, poszarpane szczyty, majesta-tyczne lodowce, ekstremalne warunki. To trudny i długi, ostatni taki dzień. Mijamy w jego czasie dziwne na wysokości 5000 m n.p.m piaskowe wydmy, z wysoka spoglądamy na długą Laguna San Francisco, za którą piętrzą się szczyty i lodowce masywu Ancohuma. Schodzimy coraz niżej do obozu przy malutkim jeziorku Laguna Chunahui Khota. Kolacja ugotowana na wodzie ze strumienia wpadającego do jeziora. Nocleg w obozie na szlaku.
15 dzień: LAGUNA CHUNAHUI - MINA SUSANA
Całkiem łatwy i lekki dzień, dużo czasu na relaks i zdjęcia. Podążamy głównie w dół wzdłuż akweduktu wychodzącego z Laguna Chunahui Khota, mijając przy tym kolejne jeziorka. Pokonujemy wilgotny płaskowyż, po którym wije się Rio Chico Jahuira na wysokości 3900 m. Spać będziemy w pobliżu starej kopalni złota Mina Susana. Nocleg w obozie na szlaku.
16 dzień: MINA SUSANA - SORATA
Zejście przez tereny zamieszkałe przez Indian starą ubitą drogą prowadzącą od małych górskich wiosek przez opuszczone osiedla górników w dół. Zmęczeni mogą skorzystać z przejeżdżających tu czasem camionetas i skrócić sobie wędrówkę na rzecz skorzystania z dobrodziejstw cywilizacji w Sorata. Pozostali dołączą nieco później, pieszo pokonując już ostatni odcinek trekkingu, ścieżką schodzącą obok starej kopalni Nueva Austria wprost do Sorata. Pożegnanie z przewodnikami i poganiaczami mułów niosących nasz bagaż, leczenie odcisków, wieczorne piwko przy rynku miasteczka. Długo oczekiwany nocleg w hoteliku w Sorata.
17 dzień: SORATA - LA PAZ
Po długim zasłużonym śnie pakujemy się do autobusu do La Paz i po południu jesteśmy już w centrum kraju, w znanym nam już hotelu. Wolny wieczór pozwalający na korzystanie z atrakcji stolicy.
18 dzień: LA PAZ
Dzień przeznaczony na zakupy, ostatnie zdjęcia, popołudniowy seans w jednym z popularnym wśród mieszkańców stolicy salonów wideo, wreszcie pożegnalną imprezę w latynoamerykańskich rytmach przed odlotem do Polski. Nocleg.
19 dzień: LA PAZ - wylot do POLSKI
Wylot do Europy,
20 dzień: przylot do POLSKI
|