Godz. 19:00 – 19:40
Piotr Opacian

Celem jego wyprawy była próba dotarcia w górę rzeki Madidi, tak daleko, jak to tylko możliwe z
Jednoczesnym zebraniem jak największej ilości informacji i materiału zdjęciowego o tym mało poznanym i tajemniczym regionie. Wyprawa przebiegała bez większych zakłóceń. Odwiedził po drodze kilka wiosek. Na obszarze powyżej ostatniego punktu osadniczego – Campo Brabo - spędził 24 dni. Udało mu się przywieźć bogaty materiał zdjęciowy i jeszcze bogatszy bagaż informacji ustnych i spisanych.

Godz. 19:50 – 20:20

Godz. 20:20 – 21:10
Marcin Gienieczko

Przepłynięcie w canoe całego systemu rzecznego Mackenzie (4000 km) w Kanadzie, było jego największa wyprawa. Przygotowywał się do niej dwa lata. W 2003 r. przepłynął pontonem największą rzekę Alaski Yukon, by po dwóch latach przygotowań sprostać wreszcie wyzwaniu. Łącznie spędził 5 miesięcy na wielkich rzekach Północy, w czasie których przepłynął 7100 kilometrów.

Godz. 21:20 – 21:50
Zofia Piłasiewicz

Wędrujący przez Alaskę poszukiwacze przygód z książek Jacka Londona, chcąc wyrazić swoje emocje, nazywali je "niedźwiedzim mięsem". Uczestnicy tej wyprawy poszukiwali owego "niedźwiedziego mięsa" podróżując katamaranami po rzekach Syberii w Republice Tuwy. Trasa wiodła przez dziewiczą tajgę, przez liczne progi i 28 kilometrowy kanion wyżłobiony przez Uług - O w Sajanach.

Godz. 22:00 – 22:30
Marcin Banat, Dominik Januszko

Dżodżo, Donkojotte, Benek i Banan – czwórka przyjaciół, przemierzyła (pieszo i łodziami wioślarskimi) najdłuższy szlak turystyczny Polski - rzekę Wisłę - od źródeł u stóp Baraniej Góry do Zatoki Gdańskiej. Kilkumiesięczna, przerywana licznymi wyjazdami "anty - wyprawa" realizowana w ramach projektu "Roots and Culture - Aktywność Pokoleń".

Godz. 22:40 – 23:10
Bartosz Janic, Szymon Ciemnicki

Postanowili przepłynąć Dunaj omegami. Realizację podjętego wyzwania rozpoczęli w Kresms. Fala powodziowa na rzece i wartki nurt utrudniały żeglugę. Czas mijał jednak szybko, podobnie jak kilometry rzeki. Minęli Tulln, Wiedeń, Bratysławę, by potem płynąć już po węgierskim Dunaju. Ruch jak na autostradzie: barki, wodoloty i cała masa statków pasażerskich. Skończyli za Budapesztem. Wspaniała przygoda i wiele doświadczeń.

Godz. 23:20 – 23:50
Tomasz Swinder

Rejs z Nowego Orleanu rozpoczęty w dniu oficjalnego otwarcia sezonu huraganów. Zatoka Meksykańska, florydzki kanał Okachobee, Bermudy, Północny Atlantyk, Azory, Gibraltar, Maroko z zakończeniem na Majorce. Dwa sztormy, trzy miesiące, 6000 mil morskich. Samotnie na 8,5 metrowym jachcie "Lucyfer".