Andrzej Kulka » Przewodniki - Przez ¦wiat II » Kenia - Tanzania
Kenia - Tanzania

Janusz Witek


Podróż z roku 1996.

Dzień 1 14.03

Przelot Warszawa (11.40-13.50) Amsterdam (23.40-09.50) Nayrobi, Liniami KLM, w cenie 817 USD (bilet powrotny).

Dzień 2 15.03

Po wyl±dowaniu na lotnisku (zmiana czasu +2 godziny) załatwili¶my wizy - 30 USD. Za 15 USD na 8 osób, po 20 minutach dojechali¶my do "Mama Roche Camp"- nocleg 140 szylingów od osoby (kurs 1 USD = 57 SH - szylingi kenijskie).

Wyjazd do miasta. Wypożyczyli¶my mikrobus "Toyota" dla 7 osób, w cenie 21,5 SH za kilometr, na okres dziewięciu dni. Spisali¶my umowę i wyznaczyli¶my orientacyjny plan trasy. Jutro o 8.00 wyjazd!

Dzień 3 16.03

O 9.00 wyjechali¶my do miasta kupić potrzebne rzeczy: chleb (pokrojony) 37 SH, bułki (pakowane po 6 sztuk) 24 SH, 1,5 l wody 27 SH, mydło 15 SH, film Fuji 170 SH, piwo Tusker 45 SH, lampa naftowa 200 SH, 1 l paliwa 36 SH.

O godz. 10.30 opu¶cili¶my Nayrobi i pojechali¶my przez Thika, Sagara i Naniuki (przekroczenie równika; można nabyć certyfikat za jedyne 200 SH). Podobny certyfikat otrzymuje bezpłatnie każdy, kto przekroczył równik, od firmy wynajmuj±cej mu samochód. Przy wjeĽdzie do parku narodowego Buffalo Springs byli¶my ok. 16.00. Tam też za zgod± rangersów rozbili¶my obóz.

Dzień 4 17.03

Wstali¶my przed wschodem słońca. Wjazd do parku narodowego kosztował 1300 SHY od osoby. Warto było pojechać, bo teren wspaniały i bardzo dużo zwierz±t: kilka gatunków antylop, słonie, żyrafy, zebry, bawoły, lwy, guĽce, strusie, małpy. Noc spędzili¶my na terenie parku. Przydzielono nam dwóch uzbrojonych rangersów za opłat± 200 SH od osoby.

Dzień 5 18.03

O godzinie 8.00 wyjazd z parku nad jezioro Baringo przez tereny Samburów. Przejazd przez wioski Wamba, Kisima i Tangulbei. Po drodze niesamowite krajobrazy i ogromne przestrzenie. Czasami spotykali¶my Samburów wypasaj±cych bydło. W tym rejonie byli¶my intruzami, parę razy obrzucono nas kamieniami, a nawet raz rzucono dzid±, na szczę¶cie z daleka.

Przed 17.00 dotarli¶my nad jezioro Baringo. O tej porze roku poziom wody jest niski, a jej klarowno¶ć taka, jak w gliniance. Było dużo ptactwa, głównie flamingi. Widzieli¶my hipopotamy z nieco już podro¶niętymi młodymi.

Samochód nadawał się do remontu. Noc spędzili¶my we wsi Samaki, za 250 SH od osoby.

Dzień 6 19.03

Skoro ¶wit wypłynęli¶my na jezioro w towarzystwie miejscowych chłopców, odwiedzaj±c przy okazji wioskę na jednej z wysp na jeziorze. Obok znajdowała się druga, o stromych brzegach, bezludna, ponoć mieszkały tam demony, rzekomo u¶miercaj±ce każdego, kto zaryzykował spędzenie tam nocy. Miejscowi traktowali to bardzo poważnie. Około południa powrócili¶my do bazy.

Za łódĽ zapłacili¶my 2400 SH. Po powrocie od razu wyjechali¶my nad Jezioro Wiktorii do Kisumu. Na miejsce dotarli¶my jeszcze przed zachodem słońca. Zatrzymali¶my się w hotelu "Beograd" za jedyne 150 SH od osoby. W hotelowej restauracji mogli¶my podziwiać prawdziwy "folklor-burdel".

Dzień 7 20.03

Cały dzień spędzili¶my w miejscowo¶ci Kisum. Rano wyjazd do portu. Pytali¶my o wizy do Tanzanii, niestety można załatwić tylko do Ugandy. Pojechali¶my kilka kilometrów poza miasto nad jezioro Wiktorii. Widzieli¶my puszczę papirusow±, sporo ptaków, a na papirusach dużo łaciatych żabek. Woda w jeziorze była czysta. Przed wieczorem powrócili¶my do miasta.

Dzień 8 21.03

Tuż po 7.00 wyjazd z Kisumu. Przez Nakuru i Naywasha (krajobrazy niezbyt ciekawe) wyruszyli¶my do Parku Narodowego Masaj Mara. O godzinie 17.00 dotarli¶my do celu. Zdecydowali¶my się na wjazd i nocleg na terenie parku, przez co musieli¶my zapłacić podwójny wstęp (2 x 27 USD).

Dzień 9 22.03

O ¶wicie wyruszyli¶my w teren. O tej porze roku zwierzęta z Parku Narodowego Serengeti zaczynaj± dopiero swoj± wędrówkę na tereny Parku Masaj Mara. Z tego powodu zwierz±t nie było zbyt wiele. Spotkali¶my mimo to stada antylop, zebry, żyrafy, słonie, gazele, hieny, pawiany oraz lwy. Potem pojechali¶my nad rzekę Mara, gdzie widzieli¶my sporo hipopotamów i krokodyli, a do tego wspaniałe motyle. W sumie wrażenia - "odlot z dymem". Po południu pojechali¶my do wioski Masajów - całkiem fajnie. Wieczorem wrócili¶my na biwak w Parku.

Dzień 10 23.03

O godzinie 8.00 opuszczamy Park Narodowy Masaj Mara. Za noclegi (plus ochrona rangersów) zapłacili¶my 500 SH od osoby. Planowali¶my pojechać nad słone jezioro pomiędzy Nakuru i Naiwasha, ale zrezygnowali¶my, bo miejscowi chcieli za dojazd 500 SH na twarz! Pojechali¶my do Naiwasha na nocleg. Hotel "Wambuku" za 300 Sh od osoby; niezły, obsługa uprzejma, czasem nawet nadgorliwa.

¬ródło: TravelBit

TravelBit Tekst pochodzi z ksi±żki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit

 warto klikn±ć

1 2 dalej >>
Przewodniki - Przez ¦wiat II
WARTO ZOBACZYĆ

Rowerem wokół Jez. Wiktorii
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ¦wiatPodróży.pl