Shiryokan
Tą nazwą określa się specyficzny rodzaj muzeum, gdzie zgromadzone są na ogół niezbyt wartościowe eksponaty, po prostu przedmioty codziennego użytku z danej okolicy, które nie stoją - jak w tradycyjnym muzeum - w szklanych gablotkach otoczonych czujnikami, ale są przedstawione bardziej przystępnie. Wielu przedmiotów można samemu dotknąć albo popatrzeć, jak działają. W mniejszych miejscowościach zdarza się, że w budynku shiryokanu zbierają się starsi ludzie (jest to rodzaj działalności społecznej ) i robią proste zabawki, tkają płótno, pieką placki ryżowe, itp. Wszystko przy użyciu tradycyjnych maszyn i narzędzi. Zdarza się, że organizują zajęcia z dawnych technik dla miejscowych dzieci. Tacy ludzie zawsze chętnie przyjmą gościa z zagranicy, pokażą eksponaty albo zademonstrują, jak zrobić zabawkę z bambusa.
Bardzo namawiam do odwiedzania shiryokanów (niestety o shiryokany trzeba się dopytać, gdyż na angielski termin ten tłumaczony jest "museum"). Można zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli ktoś chce lepiej poznać Japonię, to bardziej skorzysta odwiedzając shiryokan niż Muzeum Narodowe w Tokio.
Przykład: Shitamachi Museum w Tokio, w pobliżu parku Ueno, adres: 2-1, Ueno koen, Taito-ku, Tokio, tel. 3823-7451, wstęp: 200 Y.
Po tych kilku ogólnych uwagach chciałabym zaproponować podróż po Tohoku.Świadomie wybrałam tę właśnie część Japonii, daleką od chętnie odwiedzanych przez turystów Kioto, Nara czy Nikko.
Tohoku
Informacja turystyczna w Japonii działa na tyle sprawnie, że zdobycie informacji na temat najważniejszych obiektów nie powinno stanowić żadnego problemu, nawet w Polsce jest trochę materiałów na ten temat.
Tohoku to rozległy region zajmujący połnocną część największej japońskiej wyspy Honshuu. Obszar trochę tajemniczy, zamieszkany przez duchy, o dzikiej i pięknej przyrodzie, zawsze był słabiej rozwinięty ekonomicznie niż tereny położone bardziej na południe. Może własnie dlatego teraz uważa się, że jest to region, gdzie bardzo silnie zachowały się rodzime tradycje. Tohoku leży trochę na uboczu głównych szlaków turystycznych.Czasami oznacza to dodatkowe trudności, ale równocześnie zapewnia jedyne w swoim rodzaju przeżycia.
Lato w Japonii to pora nieustających świąt ludowych od tych najbardziej znanych (np. Gion w Kioto) do lokalnych organizowanych w obrębie jednej wioski. Na mnie największe wrażenie wywarły tzw. Trzy Wielkie Festiwale Touhoku (Tohoku San Dai Matsuri). One to właśnie stanowiły ramy czasowe mojego wyjazdu. Bardzo zachęcam do wzięcia udziału w tych festiwalach.
Dojazd: W czasie San Dai Matsuri kursują dodatkowe pociągi.
Nocleg: Warto zarezerwować wcześniej, gdyż chętnych do wzięcia udziału w zabawie jest naprawdę dużo. Schroniska młodzieżowe, z tego co mi wiadomo, były tylko w Hirosaki (tel.33-7066), nad jeziorem Tazawa (w pobliżu parkingu od strony pomnika smoczej piękności) i w Sendai. W pozostałych miejscach trzeba szukać ryokanów. Z tych, które ja odwiedziłam tylko jeden wydaje mi się godny szczególnej rekomendacji. Był to jeden z 6 ryokanów zespołu Nyuto-onsen-Magoroku, głęboko w górach, w pobliżu jeziora Tazawa, z gorącymi źródłami pod gołym niebem i wspaniałą atmosferą (tel. 46-2224).
Źródło: TravelBit