Andrzej Kulka » Alaska 2003 » AL 4; Ładne kwiatki
AL 4; Ładne kwiatki



Leśna róża
Niedziela 15.06. Opuszczając Anchorage ze zdumieniem spozieram na pobocze szosy, gdzie na skraju lasu pysznią się kolorowe kwiaty. Hamuję, podchodzę bliżej i rozpoznaję setki dzikich róż, całe łąki irysów, łany arktycznych łubinów, geranium, lilie, groszki, astry syberyjskie, gencjany, walerianę, dzikie rododendrony, niebieskie dzwoneczki oraz wyjątkowo pospolite kremowo- białe kwiaty znane tutaj jako dogwood (łacińska nazwa Cornus canadensis).

Alskańska flora

Zobacz  powiększenie!
Łąka pokryta łubinami
Takiego widoku nikt się na Alasce nie spodziewa. Przyznam, że byłem przygotowany na bezmiar świerkowej tajgi i ubogiej gatunkowo tundry z wychylającymi się niedźwiedziami zza każdego drzewa. Ale barwne kwiaty? Na stacji benzynowej w Wasilla miejscowy Alaskańczyk tłumaczy, że w kraju o powierzchni 1.5 mln km kw., czyli 5 razy więcej niż nasza Polska, należy liczyć się z obfitością roślin, tym bardziej, że Alaska rozpościera się od wyspy Amatignak w łańcuchu Wysp Aleuckich (na 51o13`05`` szerokości geograficznej północnej) aż do Point Barrow, na 71o23` szerokości geograficznej. Przenosząc te współrzędne na kontynent europejski odpowiada to ogromnej przestrzeni blisko 2300 kilometrów pomiędzy Przylądkiem Północnym w Norwegii a Wrocławiem. Dodajmy jeszcze zróżnicowanie względnej wysokości środowisk, począwszy od poziomu morza do szczytów sięgających sześciu tysięcy metrów n.p.m., a otrzymamy niesłychanie bogaty przegląd nisz ekologicznych, gdzie blisko 1.5 tysiąca gatunków kwiatów naprawdę ma prawo znaleźć miejsce tylko dla siebie.

Zobacz  powiększenie!
Błękitne dzwoneczki
Oto rzeczywistość, w pełnym rozkwicie, tuż przed szeroko otwartymi ze zdziwienia źrenicami. Pełna paleta kolorów i kształtów, wraz z powszechnymi, znanymi nam mleczami, krwawnikami, dzikim selerami i stokrotkami.

Trzeba botanika z krwi i kości, aby ze znawstwem opisał i umiejętnie przekazał dalej to zaskakujące, florystyczne bogactwo, mnie pozostaje tylko refleksja nad kolejnym klejnotem skrywanym na Alasce przed niepożądanym wzrokiem.

Źródło: Exotica Travel

Exotica Travel Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel

 warto kliknąć

1
Alaska 2003
WARTO ZOBACZYĆ

USA: LA - Miasto Aniołów
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl