W roku 1916 mieszkało tu aż 5 tysięcy sezonowych robotników. W 1923 roku tutaj właśnie, na moście ponad Tenana, wizytujący prezydent USA, Warren G.Harding wbił złoty gwóźdź w podkład łączący tory układane równocześnie z północy i południa. Jak wieść gminna niesie... za pierwszym razem nie trafił! Nawiasem mówiąc kilka dni później Harding spożył posiłek we wzmiankowanej już uprzednio tawernie Fairview Inn w Talkeetnej, zatruł się i zmarł później w San Francisco.

Nenana jest teraz cichą mieściną, gdzie od czasu do czasu zatrzymują się turyści, oglądając drewniane, malowane w czarno-białe pasy trójnogi (a właściwie ośmionogi), każdej zimy ustawiane na zamarzniętej rzece. Jest to tradycja sięgająca początków miasta, kiedy to zanudzeni na śmierć kolejarze postanowili założyć się, kiedy rusza lody na Tananie. Pula dla zwycięzcy wynosiła wtedy 800 dolarów.

Dzisiaj składka urosła do 300 000, w związku z tym każdej wiosny Nenana trafia na pierwsze strony stanowych gazet. Podniecenie sięga szczytu miedzy 20 kwietnia a 20 maja, gdy wezbrana roztopami woda unosi lód, wzruszając drewnianym stojakiem i wskazując zwycięzcę tej największej alaskańskiej zgadywanki.

Nenana liczy obecnie 370 mieszkańców, a poza świetnie zaopatrzonym centrum turystycznej informacji (dużo materiałów na temat Fairbanks) posiada stary, pływający niegdyś po Yukonie drewniany holownik Taku Chef oraz uroczy kościółek św. Marka, zbudowany w 1904 roku jako ośrodek misyjny do nawracania Indian.

Z naszego punktu widzenia jednym z ciekawszych momentów była wizyta w sklepiku z pamiątkami vis-a-vis visitor center, gdzie właścicielka firmy na dźwięk polskiej mowy zagrała na harmonii Krakowiaczka. Co za niespodzianka w centrum Alaski! Joanna Hawkins Pestka urodziła i wychowała się w stanie Wisconsin, jego ojciec był Chorwatem a matka Polka, o jakże niealaskanskim nazwisku Róża Pestka. Stąd sentyment do Polski, chociaż Joanna języka swoich przodków nigdy nie poznała.