Ostatni koń w stajni...

Wrotka już zakupił ostatniego - czwartego Fiacika, teraz mamy już komplet ;) szykujemy miejsce w garażu i niebawem dostarczymy Wam kilka zdjęć z remontu! dziękujemy Panu z Komisu Samochodowego w Skawinie za uznanie w naszym przedsięwzięciu i atrakcyjna ofertę cenową...;)Pan Andrzej, fantastyczny z człowiek z niekonwencjonalnym (co ceni się najbardziej w klubie SGBW) podejściem do spraw ziemskich nie tylko ;) , zaoferował swoją pomoc przy przygotowaniu sprzętu. Jest profesjonalistą, z małymi fiatami boryka się od lat kiedy powstały w Polsce pierwsze modele do dzisiaj, przygotowując sprzęt do warunków ekstremalnych, tudzież co najmniej niezwykłych :D . Bezlitośnie uświadomił nam rangę wyczynu którego zmierzamy dokonać, burząc nasz dotychczasowy porządek światopoglądowy na sprawy spod znaku 126p, Przy kawce u Andrzeja zrodził się pomysł, który nadał wyprawie innego tonu, mianowicie: Maluchy "zrobić" tak aby, oprócz dowiezienia nas pod Stalingrad , za Ural , jak dobrze pójdzie to Kazachski szlaban, a w najlepszym wypadku nad Bajkał, zaistniała również perspektywa powrotu do domu 126`ką! I tego się trzymajmy :) , pozdrawiamy Andrzeja.

Rusza remont ostatnich 2 maszyn... Tak czas ucieka a tu jeszcze 2 autka nie ruszone, a tymczasem pozostałe bryki już właściwie gotowe (tylko nakleić loga sponsorów), więc wzięliśmy się ostro do roboty! Czerwony maluszek ukazał nam smutną prawdę o przegniłych mocowaniach resoru - nie obejdzie się bez spawania :(

10.VII Maluch czerwony jeszcze leżakuje na boku, bez robót blacharsko ślusarskich sie nie obejdzie, ale za to żółty już "stanął na nogi".
11.VII Projekt plakatu gotowy, trasa przejazdu startowego już ustalona...

Życzymy powodzenia i czekamy na relacje z trasy!