Andrzej Kulka » Przewodniki - Przez Świat I » Do źródeł Loary
Do źródeł Loary

Leopold Czerwiński


Trasa

W dniach od 14.06 - 02.10.1995 r. odbyła się wyprawa żeglarska rzekami i kanałami z Polski przez Niemcy, Holandię, Belgię do Francji. Wyprawę rozpoczęliśmy w Kostrzyniu nad Odrą, na drugim kilometrze rzeki Warty. Do wyprawy tej przygotowane zostały dwa jachty klasy Orion. Przeróbki polegały na wykonaniu dodatkowych zamocowań na maszty podczas płynięcia kanałami, koszy, uchwytów na silniki, drabinek zejściowych oraz namiotów na łódki celem zapewnienia żeglugi w czasie deszczu.

Używaliśmy silnika przyczepnego Mercury 4 Power z wydłużoną kolumną, który spisywał się znakomicie. Co dwa tygodnie zmieniała się załoga przewożona mikrobusem z Tarnowa. Mieliśmy 7 etapów, a w całej imprezie uczestniczyło 40 osób. Pragnę nadmienić, że trasę do i z Amsterdamu przepłynęliśmy rok wcześniej, będąc uczestnikami Europejskiego Zlotu Skautów. W trzech 14-dniowych turnusach uczestniczyło wtedy 15 osób. Długość trasy wynosiła 2150 km, a pokonaliśmy 46 śluz.

I etap

To trasa Odrą do Hohenstaten, przez przejście graniczne, następnie kanałem Odra-Havel do Berlina, dalej jeziorami przez Branderburg, do Magdeburga, kanałem Mittelland przez Wolfzburg, Hannover, Minden i rzeką Wezera do Bremen.

II etap

Płynęliśmy z Bremen kanałem Kusten, Dortmund-Ems, przez Droningen w Holandii. Następnie kanałami Van Starkenbourgh przez Ijssel Meer i Maker Meer (Holendrzy na nie mówią: nasze Morza Wewnętrzne), do Amsterdamu. Etap zakończył się w Alphen a/d Rijn. Załogę stanowił zespół szantowy "Jony Roger" z Wałcza.

III etap

Trasa wiodła przez Amsterdam, Rotterdam, Dortrecht, Brede, Utrecht do Amsterdamu.

IV etap

To pływanie pod żaglami na Holenderskim Morzu Wewnętrznym, odwiedziny skautów w miejscowości Dronten (XVIII Światowy Zlot Skautów), oraz udział w zlocie żaglowców w Amsterdamie.

V etap

To trasa z Amsterdamu przez Rotterdam, do Drotrecht, następnie przez wody pływowe do Antwerpii i Brukseli.

VI etap

Prowadził z Brukseli kanałem Charleroi, którego największą atrakcją jest pochylnia Ronguires z dwoma basenami o wymiarach 85.5 m x 11.6 m (baseny te ciągnięte są na małych kółkach po torach na długości 1320 m przy różnicy wysokości 67 m). Dalej rzeką Sambre i kanałem Sambra-Olsa, następnie Olsą do Sekwany i Sekwaną do Paryża.

VII etap

Ostatni etap prowadził z Paryża, doliną rzeki Loary do jej źródeł. Po tygodniowym postoju w Paryżu popłynęliśmy pod prąd Sekwaną, potem kanałem Briare, kanałem Lateral, Loara i kanałem Roanne-Digoin. Po 110 dniach podróży, płynąc 3000 kilometrów rzekami i kanałami, pokonując 260 śluz, 176 podnoszonych mostów i jedną pochylnię zakończyliśmy wyprawę w Roanne 30 września 95 r. W Alpach spadł śnieg, temperatura nocą dochodziła do +90C. Czas było wracać do domu. W wyprawie wzięło udział 40 osób, nie tylko harcerze. Poznaliśmy nowych przyjaciół. W długie wieczory zimowe często będziemy wracać wspomnieniami do przygód i doznanych wrażeń. Po wyprawie pozostał nam dziennik podróży, kronika, zdjęcia i mapy. Świadczyć one będą o tym, ile trzeba się natrudzić, aby zorganizować i odbyć taka wyprawę. Ale warto!

Źródło: TravelBit

TravelBit Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit

 warto kliknąć

<< wstecz 1 2
Przewodniki - Przez Świat I
WARTO ZOBACZYĆ

Włochy: Siena
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl