Bukit Mertajem - Bangkok
13 III 1997
Wyjazd pociągiem III kl. o godz. 7.45 do Bangkoku z przesiadką w Bukit Mertajem. Bilet sprzedano nam tylko do Bukit Mertajem za 15 RGT. Byliśmy zaskoczeni luksusem panującym w wagonach III klasy. Nie zrekompensowało to jednak fatalnego stanu podtorza - po drodze natknęliśmy się na wykolejony pociąg, który częściowo zablokował tor i spowodował znaczne opóźnienie naszego pociągu. Na szczęście pociąg odchodzący do Bangkoku o 14.50 stał jeszcze na peronie. Kupiliśmy bilet II kl. do granicznej stacji Padang Besar (nie sprzedano nam biletu od razu do Bangkoku) za 10,4 RGT.
Niestety 20 km przed granicą nasz pociąg się wykoleił i znaleźliśmy się w polu ryżowym. Z trudem wydostaliśmy się z częścią bagażu na zewnątrz (okien nie można było otworzyć - klimatyzacja). Z całego składu pociągu tylko pierwszy wagon pozostał na torach. Wszyscy zdolni do dalszej podróży przenieśli się do tego właśnie wagonu. Tłok był niesamowity. Po dwóch godzinach nareszcie wyruszyliśmy w dalszą drogę. Po załatwieniu formalności na granicy malezyjsko-tajlandzkiej (Padang Besar) próbowaliśmy kupić bilet na dalszą podróż - niestety nie chciano nam sprzedać. Z "duszą na ramieniu" ruszyliśmy bez biletu do Hat Yai. Na szczęście w tak wielkim tłoku nie sprawdzano biletów.
W Hat Yai doczepiono do naszego pociągu kilka wysłużonych wagonów i ruszyliśmy dalej. Konduktor sprzedał nam nareszcie bilety do Bangkoku - za 480 BHT. Trasa Kuala Lumpur - Bangkok kosztowała nas ok. 20 USD mniej niż zakładaliśmy, ale podróż przebiegała w super skromnych warunkach, nie licząc "atrakcyjnych przygód". Cieszyliśmy się jednak z faktu, że żyjemy i nie zostaliśmy ranni w czasie katastrofy.
Samutprakarn
15 III 1997
Wyjazd na farmę krokodyli, położoną 10 km od miasta, w dzielnicy Samutprakarn. Dojazd autobusem nr 11 z przystanku w rejonie Khao San - za 16 BHT, a dalej minibusem (ok. 3 km) za 5 BHT pod wejście na farmę.Wstęp - 200 BHT (ulgowy np. studencki) lub 300 BHT (normalny). Na farmie żyje ok. 40000 krokodyli, w tym największy na świecie krokodyl ważący 1114 kg, o długości 6 m. Niedawno przy farmie otwarto Muzeum Dinozaurów. Bilet wstępu obejmuje również ZOO. Co godzinę odbywają się pokazy tresury krokodyli i słoni.
Wieczorem część grupy udała się w rejon uliczek Patpong I i II celem zapoznania się z życiem nocnym Bangkoku. Dojazd ekspresową łodzią, a powrót taksówką (cena do uzgodnienia).
Grand Palace z Wat Phra Keo
16 III 1997
Zwiedzanie zabytków Bangkoku: Grand Palace z Wat Phra Keo (Świątynią Szmaragdowego Buddy). Można tam wejść tylko w długiej spódnicy lub spodniach oraz bluzie z rękawami. Skromniejsze odzienie spowoduje konieczność pozostawienia "na bramie" paszportu, który umożliwi wypożyczenie "przyzwoitej" odzieży. Jest to bezpłatne. Wstęp do Pałacu - 125 BHT (w tym jest muzeum). Przy wejściu otrzymuje się mini-przewodnik. Obiekty są przepiękne. Trzeba je koniecznie zobaczyć!
Po południu zwiedziliśmy Wat Pha z posągiem leżącego Buddy (długości 46 m. i wysokości 15 m, wstęp - 20 BHT), a także Wat Traimitr - Świątynię Złotego Buddy (trzymetrowej wysokości złoty posąg Buddy, ważący 5,5 t) oraz Wat Arun - Świątynię Brzasku (aktualnie remontowaną).Zwiedzanie zabytków Bangkoku: Grand Palace z Wat Phra Keo (Świątynią Szmaragdowego Buddy). Można tam wejść tylko w długiej spódnicy lub spodniach oraz bluzie z rękawami. Skromniejsze odzienie spowoduje konieczność pozostawienia "na bramie" paszportu, który umożliwi wypożyczenie "przyzwoitej" odzieży. Jest to bezpłatne. Wstęp do Pałacu - 125 BHT (w tym jest muzeum). Przy wejściu otrzymuje się mini-przewodnik. Obiekty są przepiękne. Trzeba je koniecznie zobaczyć!
Po południu zwiedziliśmy Wat Pha z posągiem leżącego Buddy (długości 46 m. i wysokości 15 m, wstęp - 20 BHT), a także Wat Traimitr - Świątynię Złotego Buddy (trzymetrowej wysokości złoty posąg Buddy, ważący 5,5 t) oraz Wat Arun - Świątynię Brzasku (aktualnie remontowaną).
Wnioski końcowe
Należy pojechać na dłużej niż 5 tygodni, aby odwiedzić jeszcze stany Sarawak i Sabah, leżące na Borneo, oraz National Park Taman Negaru (Malezja). Bardzo żałuję, że z braku czasu nie mogliśmy tam pojechać. Ze względu na różny stan pościeli, należy zabrać ze sobą płócienny worek wykonany z prześcieradła oraz małą poduszkę.