Andrzej Kulka » Zabytki kultury » Afrykańskie włosy
Afrykańskie włosy

Aleksandra Granada


Kobiety w Afryce Środkowej uważane są za wyjątkowo piękne. To, co niewątpliwie stanowi źródło ich urody, to włosy, a konkretnie niesamowite, budzące śmiech lub podziw fantazje na temat fryzury. W żadnym innym regionie Afryki nie spotkałam się z tak kreatywnym podejściem do tego, co można stworzyć na własnej głowie.

Zobacz  powiększenie!
Przechodząc wyschniętymi od długiego i upalnego lata piaszczystymi ulicami Mwanzy (Tanzania) nie mogłam zrozumieć, po co ludziom w tak małym miasteczku aż tyle zakładów fryzjerskich. Włosy zarówno mężczyzn, jak i kobiet w Afryce na południe od Sahary wydają się, przynajmniej na pierwszy rzut oka, mało wymagające. Są krótkie, mocno zwinięte i bardzo twarde. Wracając jednak wieczorem tą samą fryzjerską uliczką zrozumiałam, że malutkie zakłady są centrum popołudniowego życia lokalnych mieszkańców. Wypełnione cierpliwie czekającymi klientami stają się miejscem wymiany poglądów, plotek, no i niewątpliwie obserwacji tego, co dzieje się na ulicy. Ale przede wszystkim, są fabrykami nowych stylów układania warkoczyków, zawijasów, dredów, nierzadko przeplatanych różnego rodzaju koralikami, wstążkami, kwiatami itp.

Zobacz  powiększenie!
Włosy Afrykańczyków trudno wyprostować, ale pod zwinnymi rękoma wprawionych fryzjerów, po kilku godzinach cierpliwego prostowania każdego nieomal z osobna włosa, można uzyskać pożądany efekt. Popularniejszą jednak, być może ze względu na mniejsze zniszczenie włosów, choć zapewne równie pracochłonną metodą radzenia sobie z poskręcanymi loczkami jest rozczesywanie ich i plecenie, zwijanie lub doczepianie różnego rodzaju warkoczyków.

Zobacz  powiększenie!
Deisi razem z koleżanką siedziały przed domem i podśpiewując sobie wesołe (biorąc pod uwagę liczne wybuchy śmiechu) piosenki zajmowały się swoimi fryzurami. Jedynym narzędziem w rękach czeszącej był twardy i bardzo rzadki grzebień. Długie, sprawne palce Deisi powoli i starannie, jakby nie chcą wychodzi poza wyznaczony rytm rozczesywały twarde i uparte loczki koleżanki. Czas dla Afrykańczyków nie ucieka, nie trzeba go gonić ani chwytać, trwa, płynie niezależnie od starań i działań ludzi. Po kilku godzinach, przerywanych podnoszeniem płaczącego dziecka lub mieszaniem gotującej się kukurydzianej masy, fryzura została zakończona.

Zobacz  powiększenie!
Rozczesane włosy są pewnego rodzaju ekstrawagancją, modą z gazet i telewizji, której starsze kobiety, zakrywające zwykle głowę chustą - nie ulegają. Przywilej noszenia wyprostowanych włosów lub warkoczyków nie dotyczy także dziewczynek, które w większości mają fryzury podobne do swoich kolegów, jest on niejako zarezerwowany dla nastolatek i kobiet dorosłych, czyli tych, które mają prawo, a nawet powinny podobać się i przyciągać uwagę zarówno urodą jak i pomysłowością. A fantazja i poczucie humoru w tej dziedzinie jest doprawdy godne podziwu. Dzięki wymyślnym fryzurom dorosłe kobiety stają się młodymi, wesołymi dziewczynkami.

Zobacz  powiększenie!
Włosy, jak pisze słynny francuski antropolog kultury Arnold van Gennep były w społeczeństwach lokalnych ważnym wyznacznikiem pozycji w grupie. Łatwo widoczne, niejako na pierwszy rzut oka dostarczały niezbędnych do nawiązania pierwszego kontaktu informacji o stanie cywilnym oraz statusie społecznym. Cytując za van Gennepem opis ludu Rahuna, żyjącego w Maroku dowiadujemy się, iż zarówno kolor, jak i długość oraz ułożenie włosów były wizytówką lub mówiąc językiem współczesnym bazą danych o osobie, która je nosiła.

Zobacz  powiększenie!
"Gdy są bardzo młode - małe dziewczynki Rahuna - chodzą z wygolonymi głowami, zostawiając jedynie włosy na przedzie i czubie głowy, gdy osiągną wiek dojrzewania zapuszczają włosy, nosząc rozpuszczone te z przodu głowy, a podwijając do góry pozostałe, kiedy wyjdą za mąż włosy zostają podzielone na dwa warkocze, które opadają na plecy, lecz kiedy zostaną matkami warkocze umieszcza się z przodu, na piersiach" (Van Gennep, "Rites of Passage", str 167 tł. A.K.).

Kobiety w Afryce Środkowej są niewątpliwie bardzo ładne, a co więcej podchodzą do swojej urody z dystansem i poczuciem humoru.

Źródło: informacja własna
1
Zabytki kultury
WARTO ZOBACZYĆ

RPA: Jaskinia Cango
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl