Andrzej Kulka » Świat » Droga do Afryki Zachodniej
Droga do Afryki Zachodniej

Cienki


przygotowania

Do wyjazdu należy przygotować się bardzo starannie. Oczywiste niewygody przy tego typu podróży łatwiej przetrzymać będąc w dobrej kondycji fizycznej, ale i odpowiednie nastawienie psychiczne jest niezbędne.

Na każdym kroku spotykają podróżnych nieprzewidziane sytuacje, czasem niebezpieczne, niewygody, trudna do wyobrażenia i zaakceptowania bieda. Często właśnie dlatego ludzie nieprzygotowani odpowiednio skracają swój pobyt w Afryce. Tak jak przy wyjazdach do wszystkich tropikalnych krajów wskazane jest zrobienie badań lekarskich i zaszczepienie się przed różnymi chorobami. Szczepienia przeciwko żółtej febrze, potwierdzonego wpisem do "żółtej książeczki", wymaga się niemalże we wszystkich państwach Afryki Zachodniej.

zdrowie

W drogę warto zabrać wszystkie podstawowe medykamenty, bo choć można je nabyć na miejscu, niekoniecznie będą dostępne wtedy, gdy będą potrzebne. Absolutnie trzeba posiadać "żelazne porcje" leków przeciwko malarii, nawet jeśli zażywa się je profilaktycznie; specyfiki są dostępne w wielu aptekach, na jarmarkach, o cenach dużo niższych niż w Europie. W razie choroby w oddalonych od cywilizacji miejscach stanowi to różnicę między życiem a śmiercią.

dokumenty

Przed dłuższym wyjazdem do wielu krajów trzeba uzbroić się w najróżniejsze dokumenty. Podstawą jest ważny paszport, z dużą ilością wolnych stron na wizy i stemple, oraz ważna Międzynarodowa Książeczka Szczepień (tzw. "żółta książeczka"). Przydatne okazuje się "świadectwo dobrego sprawowania" lub list rekomendujący z jakiejś szacownej instytucji, napisany po angielsku i francusku; niektóre ambasady nie wydają wiz bez takiego dokumentu.

Nie można zapomnieć również o zdjęciach paszportowych w dużej ilości, czasami wymaganych nawet na zwykłych posterunkach kontrolnych przed wjazdem do miasta.

przewodniki i mapy

Z Europy lepiej też zabrać mapy i przewodniki, gdyż na miejscu są praktycznie niedostępne; dobrze zaopatrzyć się w kilka różnych wydawnictw - żadne nie jest dokładne. Najbardziej przydatną i stosunkowo dokładną mapą całego regionu jest "Africa North & West" renomowanego wydawnictwa Michelin nr 953, także IGN z Paryża publikuje bardziej dokładne mapy poszczególnych krajów, niestety znacznie trudniej je znaleźć w sklepach i są kosztowniejsze (w Warszawie widziałem je w "Sklepie Podróżnika" - ul. Kaliska 8/10, tel. 022-225487).

Generalnie brak dobrych przewodników po Afryce Zachodniej. Spośród ukazujących się w języku angielskim najlepsze to: "The Lonely Planet - West Africa", "The Rough Guide to West Africa". Jest jeszcze francuski "Guide Routier - Afrique Ouest".

wizy

Dla Polaków (i nie tylko) istotnym elementem przygotowań do wyjazdu jest zdobycie wiz. Ze wszystkich krajów Afryki Zachodniej jedynie Nigeria i Liberia (!) mają swoje przedstawicielstwa dyplomatyczne w Polsce, lecz oba kraje są raczej niebezpieczne, nawet jak na afrykańskie standardy. Praktycznie w Polsce bez pośrednictwa można otrzymać tylko wizę do Maroka (Ambasada Królestwa Maroka - ul. Starościńska 1, 02-516 Warszawa, tel. 022-496341). Wydanie maksymalnie 1-miesięcznej wizy turystycznej uwarunkowane jest posiadaniem zaproszenia z Maroka, lub zaświadczenia z biura podróży o wykupieniu wycieczki lub wczasów, a także rezerwacji lotniczej.

Przed opuszczeniem Europy trzeba koniecznie zdobyć wizę do Mauretanii, teoretycznie może ją wydać Ambasada Francji w Warszawie, po konsultacji z władzami Mauretanii, ale od kilkunastu lat nie było takiego przypadku. Stosunkowo najłatwiej i najszybciej Polacy mogą otrzymać ją w paryskim konsulacie Islamskiej Republiki Mauretanii (tel. 0.033-1-45482388); należy okazać rezerwację lotniczą; na wizie wpisywany jest port wlotowy, ale przy wjeździe do Mauretanii lądem od północy nie jest to rygorystycznie sprawdzane. Wizę na 1 miesiąc otrzymuje się po 24h lub od ręki, a jej cena waha się od 112 do 240 FRF, w zależności od uznania konsula (obecność ładnej kobiety mówiącej po francusku jest dużym plusem).

Wizy do Senegalu na maksymalnie 6 miesięcy pobytu wydawane są "od ręki" w Kopenhadze (Senegals Generalkonsulat, Ameliegade 43, niedaleko przystani polskich promów, 1256 Kobenhavn, tel. 0.045-33932710); niestety jej cena jest wysoka ok. 65 USD - do 3 miesięcy lub dwa razy tyle - do 6 miesięcy pobytu.

Staranie się o inne wizy do państw Afryki Zachodniej w Europie nie jest konieczne, bo można je zdobyć, często za niższą cenę i z mniejszymi problemami, po drodze w krajach ościennych.

trudności

Trudności związane z organizacją całej wyprawy lądem przez Saharę do Afryki Zachodniej odstraszają wielu mniej zapalonych turystów. Ci, którzy chcą przeżyć "przygodę swego życia", a jednocześnie uniknąć wielu niedogodności, mogą udać się na organizowane przez renomowane zagraniczne biura podróży stosunkowo niedrogie wyprawy samochodowe dla turystów. Dla przykładu 4-tygodniowa wyprawa przez Saharę (od Maroka przez Mauretanię do Senegalu) kosztuje niewiele ponad 800 funtów brytyjskich. Można je wykupić także w wyspecjalizowanych polskich biurach podróży działających jako agenci organizatorów z Europy Zachodniej, czasem po cenie niższej niż bezpośrednio za granicą.

Jak zwykle przy wyjazdach do egzotycznych krajów wiele problemów stwarza przechowywanie pieniędzy. W Afryce Zachodniej dobrze jest posiadać dolary amerykańskie, franki francuskie i ewentualnie brytyjskie funty, częściowo w czekach podróżnych i trochę w gotówce (różne nominały). Karty kredytowe są praktycznie bezużyteczne, za wyjątkiem hoteli klasy lux, których jest niewiele. Kurs wymiany FRF na franki zachodnioafrykańskie (w strefie CFA, do której należy m.in. Senegal) jest stały 1 FRF = 100 CFA, przy wymianie pobierana jest opłata ok. 2%. Należy podkreślić, że wymiana czeków podróżnych (określanych dalej w tekście TC) jest praktycznie możliwa tylko w największych miastach, a kursy są gorsze od tych dla gotówki. W dodatku w niektórych państwach nie ma przedstawicielstw firm wydających TC, co w przypadku zagubienia lub kradzieży czeków znacznie utrudnia ich odzyskanie na miejscu. Mimo wszystkich niedogodności związanych z TC, polecam ich wykupienie, gdyż w razie ich utraty, co nie jest trudne, istnieje duża szansa na odzyskanie pieniędzy. Najpopularniejsze są czeki American Express i Thomas Cook.

fotografowanie

Wyjeżdżając do Afryki nie wypada zostawić aparatu fotograficznego w domu. Fotografowanie w mieście, szczególnie ludzi, nie jest łatwe, a bywa niebezpieczne, lecz nikt raczej się nie sprzeciwia utrwalaniu na filmie urzekającego piękna pustynnych krajobrazów, rozłożystych baobabów i białych plaż. We wszystkie filmy dobrze zaopatrzyć się w Europie, gdyż na miejscu dostępność jakichkolwiek przyzwoitych filmów jest bardzo ograniczona, a ich ceny wysokie. Wywołanie slajdów jest praktycznie niemożliwe, a odbitki wychodzą raczej słabej jakości i w dodatku są drogie (0,30-0,40 USD za odbitkę). Zarówno aparaty fotograficzne, jak i filmy trzeba koniecznie bardzo starannie przechowywać, np. głęboko w plecaku, by uchronić je przed pyłem, gorącem i nadmorską wilgocią.

Źródło: TravelBit

TravelBit Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit

 warto kliknąć

<< wstecz 1 2 3 4 5 6 7 8 dalej >>
Świat
WARTO ZOBACZYĆ

Egipt: rafa koralowa II
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl