Andrzej Kulka » Przewodniki - Przez Świat IV » Tajlandia, Malezja, Singapur, Borneo
Tajlandia, Malezja, Singapur, Borneo

Ryszard Oszal


29.01

Kompan podróży  leży w szpitalu (ja przy nim w pokoju szpitalnym). W dzień zwiedzam wyspę i wykłócam się z personelem o ubezpieczenie. Opuszczamy szpital po kilkugodzinnej konferencji telefonicznej między Tajlandią a Monachium (siedziby firmy ubezpieczeniowej). Za dwa dni pobytu policzyli 350 $. Udało się pokryć z ubezpieczenia . Oddajemy motocykl. Od 14.00 do wieczora pada deszcz. 21.00 prom do Ban Don na półwyspie Malajskim.

30.01

O 3. 00 przypływamy do portu Ban Don. Nie śpimy do rana na promie, bo przeszkadzają karaluchy. Udajemy się na dworzec autobusowy w Ban Don. Upiorne miejsce - komary tną niemiłosiernie. Od 4.00 do 6.00 czekamy na autobus do Krabi (70 BHT). Około południa docieramy do Krabi: z dworca autobusowego do przystani jedziemy songtewem (10 BHT). Z przystani odpływamy na wyspę Phi Phi (150 BHT). Poszukiwanie taniego lokum. Najtańszy na lewo od przystani (300 BHT - 2 osoby) Chong Khao P.P. Island.

31.01

Odpoczynek na rajskiej wyspie Phi Phi. Piękne plaże, krystaliczna woda. Wszystko 100% droższe niż na lądzie. Wchodzimy na najwyższy szczyt  - znakomita panorama. Zwiedzanie plaż i kąpiel. Obserwacja życia mieszkańców. "Obróbka" orzechów kokosowych.

01.02

Wypływamy długą łodzią na całodzienną wycieczkę wokół wyspy i do innych wysp (400 BHT). Po drodze groty, nurkowanie, przepiękne dzikie zatoczki wśród skał, obserwacja podwodnego życia. Odpoczynek na wyspie Bam Boo.

02.02

Wypływamy na wyspę Phuket (200 BHT). Po kilku godzinach, mijając liczne wysepki, dobijamy do portu rybackiego na wyspie Phuket. Motocyklami (20 BHT) dojeżdżamy do centrum miasta Phuket. Zakwaterowanie w On On Hotel 19 Phangnga Rd. (centrum miasta). Zwiedzanie miasta.

03.02

Wyjeżdżamy na całodniową wycieczkę do zatoki Phangnga. Po drodze zwiedzamy  Wat Suwannakuha (świątyna  w wielkiej grocie), wioskę (na wodzie) z meczetem i wyspę James?a Bonda. W powrotnej drodze zwiedzanie fabryczki przerobu orzeszków Capshaw i salon przepięknej biżuterii (w środku akwarium z małymi rekinami).

04.02

Wypożyczamy motocykl (150 BHT) i zwiedzamy całą wyspę ze słynnymi plażami i plantacjami drzew kauczukowych. Ciekawostki : walki kogutów i stacje paliwowe na butelki (na prowizorycznych półkach na wolnym powietrzu stoją butelki z benzyną i napis powyżej Gazoline). Wieczorem docieramy motocyklem do dworca autobusowego (15 minut piechotą od centrum) i wyjeżdżamy klimatyzowanym autobusem do Hat Yai (250 BHT). Normalny autobus 140 BHT, ale rano.

05.02

O 4.00 jesteśmy na dworcu autobusowym w Hat Yai. Tuktukiem dojeżdżamy (20 BHT) do dworca kolejowego w centrum miasta i zostawiamy plecaki w przechowalni. Zwiedzamy targ i miasto. Wymieniamy bathy na ringitty w hotelu Zoong Dee niedaleko dworca kolejowego - tylko w tym miejscu można to zrobić. Bierzemy plecaki i na lewo od dworca kolejowego (15 min piechotą), na głównej ulicy łapiemy autobus do granicy malezyjskiej (21 BHT)  w Panang Besar (nie trzeba jechać na dworzec autobusowy, który znajduje się daleko od centrum). Po odprawie granicznej wkraczamy do Malezji. Piechotą około 1 km dochodzimy do miasteczka i autobusem (8 $M) wyjeżdżamy do Butterworth. Tylko 3 autobusy dziennie. Czekając na autobus, wzbudzamy sensację wśród muzułmańskich dzieci. Na dworcu autobusowym w Butterworth wychodzimy na piętro i estakadą wchodzimy na prom (0,60 $M- seny) płynący do  Georgetown na wyspie Penang. Znajdujemy lokum w D'budget Hostel  (Lebuh Gereja,  25 $M - 2 osoby lub 7 $M dormitory). Zwiedzamy miasto.

06.02

Wypożyczamy motocykl (20 $M doba) i zwiedzamy całą wyspę. Objadamy się hinduskimi plackami, a potem wjeżdżamy kolejką na wzgórza Penang Hill - wspaniały widok na wschodnią część wyspy. Jest to kolejka linowo-szynowa, która wspina się wśród dżungli (4 $M). Na górze panuje łagodny klimat. W dole obserwujemy tropikalną roślinność i małpy. Wieczorem spacer i obserwacja harmonijnego współżycia różnych społeczności: Chińczyków, Malajczyków i Hindusów.

07.02

Wyjeżdżamy autobusem do rejonu zwanego Cameron Highlands (15 $M). Jedziemy zachodnim wybrzeżem Malezji, piękną autostradą do miejscowości Tampah. Stąd niesamowicie krętą drogą (1,5 godziny) w górę 60 km  (czasem robi się mdło - o czym ostrzegał kierowca, rozdając woreczki foliowe) do miejscowości  Tanah Rata w górach - (wysokość 1500 m n.p.m.). Kwaterujemy się w Daniel's Lodge  (16 $M - 2 os. + dominatory $M)  10 minut od dworca autobusowego. Po krętej drodze mijamy biedne chaty kryte liśćmi. Hotelik kiepski, ale leży   na uboczu i ma fajną atmosferę. Jest tam także możliwość korzystania z kuchni (są wszystkie naczynia). Koło hoteliku jest wieczorny bazar. Około 1 godziny piechotą w kierunku Tampah wznoszą się wzgórza porośnięte plantacjami herbaty. W Cameron Highlands jest przyjemniejszy klimat, nie jest duszno, temperatury niższe. Jedyny mankament - po południu pada.

08.02

Wcześnie rano, kiedy jeszcze ciemno, wyruszamy na trekking w góry porośnięte gęstą dżunglę. Po zasięgnięciu informacji w hoteliku, bierzemy  prowizoryczną mapkę i ruszamy  na szczyt Gunung Beremban (około 2000 m n.p.m.). Jest mgła, trochę błądzimy. Wreszcie przez wzgórza herbaciane docieramy do ścieżki w dżungli. Widok jak w horrorze - cisza, mokro, ponuro, jamy, zapadliska, powalone drzewa - mamy nadzieję, że nic nie wyskoczy lub nie wypełznie na nas. Często trzeba przechodzić ponad zwalonymi drzewami. Jest bardzo parno. Pot leje się po całym ciele. Docieramy do wierzchołka spowitego mgłą. Schodzimy jeszcze gorszą ścieżką (też błądząc) i dochodząc do willi Arcadia niedaleko miejscowości Brinchang. Asfaltową drogą  dochodzimy do Tanah Rata. W 1967 roku w Cameron Highlands zaginął miliarder Jim Thomson - zwany królem jedwabiu. Po kilku wyprawach poszukiwawczych, do dzisiaj nie odnaleziono śladu po nim. Docieramy autobusem (10 RM, cztery  autobusy dziennie) do Kuala Lumpur, wysiadając na dworcu Puduraya. Ktoś nam proponuje hotel - 10 minut piechotą od dworca - Full Moon Jalan Silang No 23 & 25 (20 RM - 2 os.). Zwiedzanie Chinatown nocą.

Źródło: TravelBit

TravelBit Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit

 warto kliknąć

<< wstecz 1 2 3 4 5 6 dalej >>
Przewodniki - Przez Świat IV
WARTO ZOBACZYĆ

Oman: wesele Beluchi
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl