23.02
Zwiedzanie Kota Kinabalu. Targ filipiński - warzywno- owocowo- mięsno- rybny. Straszny smród. Zauważyłem, że większą część biznesu skupiają w swoich rękach Chińczycy. Napisy w całej Malezji i na Borneo są dwujęzyczne - chińskie i malezyjskie, czasami angielskie.
Kupujemy bilet lotniczy do Kuala Lumpur (310 RM). Jedziemy autobusem (0,80 RM, przystanek naprzeciwko poczty) na plażę Tanjong Aru obok lotniska (brudno, woda też).
24.02
Wypływamy z przystani Jetty (0,5 godz.), zabierając prowiant, do parku Tunku Aboul Rahman Park (5 RM w jedną stronę). Park obejmuje swym zasięgiem kilka wysp: Mahukan - tu jest siedziba parku (wstęp 2 RM), Mamutik, Sulug, Gaza (największa wyspa) Sapi (najładniejsze plaże). Ostatnia łódź z wysp o 16.00. Odpoczywamy na Mamutik. Krystaliczna woda, piękna koralowa plaża, słońce (uwaga: drogo). Powrót do Kota Kinabalu. Obserwacja nocnego życia. Wyjazd w nocy minibusem (1 RM) na lotnisko.
25.02
Lotnisko zamknięte. Drzemiemy na zewnątrz - gryzą komary. O 4.20 wylot do Kuala Lumpur, gdzie lądujemy o 6.30. Bardzo daleko od centrum (bezpośredni autobus za 16 RM). Jedziemy autobusem do Nilai do stacji kolejowej (0,5 h za 2,5 RM). Przesiadka na nowoczesny pociąg - coś w rodzaju nadziemnego metra (1 h jazdy do centrum za 4,50 RM). Z dworca autobusowego Puduraya jedziemy do Alor Setar (21 RM) przy granicy z Tajlandią. Na autostradzie psuje się autobus. W nocy dojeżdżamy do Alor Setar. Z dworca do centrum miejskim autobusem (0,60 RM). Zakwaterowanie (20 RM - 2 osoby) koło dworca autobusowego miejskiego - Station Hotel 74 Jalan Langgar.
27.02
Po 18 godzinach jazdy, spoceni, zmęczeni, brudni wysiadamy w Bangkoku na stacji Hualampong. Bagaże zostawiamy w przechowalni. Tuktukiem dojeżdżamy do biura linii lotniczych. Rezerwujemy miejsce na 2 marca do Europy. Jeździmy tuktukiem po Bangkoku za darmo - trzeba tylko wstępować do sklepów preferowanych przez kierowcę. Zakwaterowanie przy Khao San Rd. (150 BHT - 2 os.) Roof Garden Guest House, 62 Soi Chanasongram, Phra-Athit Rd. Zaziębiłem się w klimatyzowanym autobusie w Malezji.
01.03
Przejazd rzeką Chao Phraya (3 BHT) z przystani Phra Arthit na przystań Tha Tien w dzielnicy chińskiej. Zwiedzanie dzielnicy chińskiej. Mnóstwo wąskich uliczek, duszno, parno, ruch, zgiełk, korki uliczne, handel przeważnie hurtowy. Zwiedzanie targu kwiatowego, warzywnego. Powrót do hotelu, gdzie spotykamy rodaka. Czas schodzi nam na opowieściach o podróżach i perypetiach z tym związanych. Pakujemy się - ledwo się mieścimy.