Andrzej Kulka » Przewodniki - Przez Świat IV » Mongolia - nie tylko step
Mongolia - nie tylko step

Dominika Zaręba i Tomasz Ostrowski


Noclegi:

Hotele w Mongolii są jak na Azję i oferowany standard dosyć drogie (5-30 USD za osobę). Korzysta się z nich jedynie w większych miastach. "Na stepie" liczyć trzeba na własny namiot lub na gościnę w jurcie.

Wyżywienie:

Zaspokoić głód można w guanzach - tanich jadłodajniach, których nie brakuje ani w miastach, ani poza nimi. Na stepie stanowią je zbiorowiska drewnianych bud lub czasem pojedyncze jurty, gdzie za około 0,6 USD serwowana jest ciepła strawa, a za dziesiątą część tej sumy miseczka solonej herbaty z mlekiem. Zwykle menu przydrożnych barów stanowi baranina z "domowym" (czy raczej "jurtowym") makaronem, rosół z kośćmi, chuuszury (placki z mięsem) oraz bozy (pierogi z mięsem gotowane na parze). Zwykle przy guanzach stoi kilka kiosków ze słodyczami, papierosami, piwem, napojami gazowanymi, itp. Oprócz posiłków w guanzach, zjeść też coś można na stacjach benzynowych, gdzie mongolskie kobiety i dzieci sprzedają herbatę z termosów oraz przyniesione w koszach jedzenie: zwykle bozy lub chuszury (0,1 USD za sztukę).

Ponieważ wszystkie serwowane potrawy to dania mięsne, więc wegetarianie mają tu nie lada kłopot. Prosić oni mogą w guanzach o przygotowanie jakiegoś posiłku bez mięsa. Tak naprawdę liczyć możemy jedynie na mleko z makaronem (i to najlepiej samemu podsunąć im ten pomysł). Przydatna może być w takich chwilach umiejętność zadania następującego pytania: ("Czy można/możecie zrobić jedzenie bez mięsa")?

Gdy chce się kupować produkty spożywcze i samemu przyrządzać z nich posiłki trzeba wiedzieć, że:

- poza Ułan Bator ilość produktów znacznie maleje, natomiast ich cena rośnie (dotyczy to szczególnie produktów importowanych zza granicy). Na prowincji nie ma więc zwykle produktów "instant", serków topionych, margaryny, a także warzyw i owoców; nie brakuje za to przetworów mlecznych i mięsa.
- najtaniej można zrobić zakupy spożywcze na miejskich targowiskach (ceny niższe, większy wybór).

Ceny towarów na targu:

Chleb: 0,25 USD
zupki chińskie: 0,1-0,15 USD
dżemy (głównie polskie): 0,8-1 USD
Czekolada do smarowania: 1,2 - 1,5 USD
serki topione (okrągłe pudełko): ok. 1 USD
Herbata: 0,3 - 1 USD
Margaryna: 0,8-1,5 USD
cukier: (1 kg) 0,5 USD
ryż (1 kg): 0,4-0,5 USD
wódka archi (0,5 l): 2,3 - 3 USD
ryżowe piwo chińskie (0,65 l): 0,4 USD
jabłka, arbuzy, ogórki, cebula: 0,4-0,8 USD
śliwki, arachidy, pomidory: 1,2-1,6 USD

Pamiątki z Mongolii

O zakupie pamiątek warto pamiętać, podróżując po prowincji kraju, gdzie często udaje się kupić coś oryginalnego, a ceny są niższe niż te oferowane w stolicy (szczególnie warto rozejrzeć się za nimi w Dałandzadgad - patrz "Trasa podróży"). W Ułan Bator najtaniej można kupić pamiątki w domu towarowym (w specjalnych sklepach z souvenirami dla turystów często obowiązują ceny w dolarach). Średnie ceny najbardziej popularnych pamiątek z Mongolii to:

jedwabne woreczki: 2-3 USD
obrazki akwarelowe: 2-5 USD
mong. kości do gry: 5-10 USD
mong. karty do gry: 8 USD
tradycyjne czapki (ze szpicem): 8-10 USD
drewniane siodło mong.: 15-30 USD
jedwabne materiały: 10-20 USD za 1 m
miseczka do archi: 10-20 USD
maska buddyjska: 20-30 USD
instrument morin chuur: 100 USD
tradycyjny łuk + strzały: 240-500 USD

Obszary prawnie chronione

Parki narodowe, obszary ścisłej ochrony i rezerwaty przyrody rozsiane są po całej Mongolii, chroniąc najcenniejsze przyrodniczo tereny kraju. Tych 26 obszarów chronionych zajmuje łącznie 8 % powierzchni kraju (stanowiąc blisko połowę powierzchni Polski!). Turyści mogą je zwiedzać po uiszczeniu przy bramie wjazdowej lub w dyrekcji danego parku opłaty w wysokości 1,2 USD/dzień plus dodatkową opłatę za samochód. Brak znakowanych szlaków, schronisk turystycznych, itp. powoduje, że przepisy są znacznie bardziej liberalne niż w Europie. Można więc wędrować swobodnie (z wyjątkiem strefy przygranicznej), rozbijać namioty (50 metrów od wody), palić ogniska (jeśli to możliwe wybierać miejsca po dawnych paleniskach), itp.

Kurs walutowy

Kurs lato'98: 1 USD = 845-855 T (tugriki)

Najbardziej korzystny kurs znaleźć można w kantorze w Ułan Bator przy pasażu (lub - na własne ryzyko - u "koników" pod targowiskiem). W bankach stolicy i innych miast kurs jest mniej korzystny (1 USD = 800 T). Często na prowincji są kłopoty z wymianą pieniędzy, a prawie nikt tam nie przyjmie zapłaty w dolarach. Ciekawostką jest fakt, że w bankach poza stolicą można się targować przy zakupie tugrików (np. w Cecerleg udało się nam wytargować 830 tugrików, z proponowanych 800 tugrików za dolara).

Źródło: TravelBit

TravelBit Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit

 warto kliknąć

<< wstecz 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 dalej >>
Przewodniki - Przez Świat IV
WARTO ZOBACZYĆ

Polscy Wikingowie
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl