HAW 16; Plaże północnego wybrzeża
|
|
|
Wtorek 25 maja
Noc upłynęła spokojnie. O 6:30 rano słyszałem przez płótno namiotu, jak policjant sprawdzał permit. Biedni ci, którzy nie zdołali dopełnić formalności i rozbili namioty bez zezwolenia; muszą natychmiast opuścić kemping. Wstaję, cieszę oczy widokiem ładnej, bezpiecznej plaży, oddzielonej od otwartego oceanu grzędą rafy koralowej.
Śmiało można się kąpać, bez obawy o wciągniecie przez silny prąd. Obok widać czarne potoki lawy wbijające się miedzy piach. Ta lawa miejscami posiada liczne, kuliste wydrążenia, wykonane przez całe kolonie jeżowców.
|
Smaczna O`io na sniadanie |
Po śniadaniu pakujemy się i jedziemy zająć najlepsze miejsca na polu namiotowym na plaży Kee. Znowu mijamy przepiękną dolinę Hanalei, która ukazuje się naszym oczom w całej okazałości z dobrze oznaczonego punktu obserwacyjnego. Przed nami widać zbocza zamglonej zazwyczaj góry Waialeale i żyzną równinę, gdzie w pradawnych czasach była ludna wioska, a dzisiaj są pola uprawne popularnej na Polinezji rośliny taro, zwanej tez "ziemniakiem Hawajów". Z korzeni tej rośliny sporządza się lokalny przysmak poi, podawany jako dodatek podczas uczty luau.
|
Na kajaki |
Zaciszne miasteczko Hanalei jest świetnym miejscem startowym na morska wyprawę wzdłuż wybrzeża Na Pali. Tutaj ma swoja siedzibę kilka firm oferujących m.in. rejsy pontonami i łodziami (np. Captain Zodiac), wycieczki kajakowe, wyprawy wędkarskie, kursy windsurfingu itp.
Docieramy do celu. Plaza Haena posiada położenie rzadkiej urody: u podnóża stromej ściany z lawy, gdzie znajduje się jedna ze świętych hawajskich grot. Po drugiej stronie - błękitna zatoka ze złotym piaskiem plaży. Rozbijamy namioty, jemy i podjeżdżamy na parking przy końcu szosy, aby wystartować na piękny lecz trudny szlak Na Pali.
|
Przybrzeżne rafy przy naszym kempingu |
Mamy co prawda zezwolenia na kemping, ale nie udało się zdobyć pozwolenia na przejście całego szlaku. Z całego odcinka 18 km wolno nam przejść tylko/aż pierwsze 10 kilometrów, co tam i z powrotem w warunkach trudnej trasy i tak daje imponujący wynik.
Już wieczorem wiedzieliśmy, że bez dodatkowego noclegu na końcu szlaku nie ma co marzyć o jego przejściu w ciągu jednego dnia! Barbara, Agnieszka, Lech, Jacek, Piotrek ruszają w stronę Hanakapi`ai.
|
Plaza Ke`e a z poczatku szlaku Na Pali |
A ja... nie jestem w stanie przejść nawet kilometra. Liczne, pęknięte pęcherze na stopach pozostawiły kieszenie w skórze, w które wdarł się piasek z plaży i podczas marszu boleśnie rani nową skórę. Daję sobie spokój z trasą, wychodzę na pierwsze wzgórze, oglądam poniżej leżącą zatoczkę Ke`e i postanawiam spędzić ten słoneczny dzień zaliczając po kolei najładniejsze, najsłynniejsze plaże Hawajów, z których większość mieści się właśnie tutaj, na wyspie Kauai.
Schodzę do Ke`e. O tej porze roku jest to doskonała do kąpieli plaża, położona przy końcu drogi nr 56, w miejscu, gdzie zaczyna się pieszy szlak wzdłuż wybrzeża Na Pali. Ta połać piachu jest osłoniętą rafą koralową od fal i otwartego oceanu. Posiada prysznice, toalety i liczne zacienione miejsca pod drzewami.
Źródło: Exotica Travel
Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel
warto kliknąć
|