Andrzej Kulka » Hawaje: wakacje w raju » HAW 16; Plaże północnego wybrzeża
HAW 16; Plaże północnego wybrzeża



Wtorek 25 maja

Noc upłynęła spokojnie. O 6:30 rano słyszałem przez płótno namiotu, jak policjant sprawdzał permit. Biedni ci, którzy nie zdołali dopełnić formalności i rozbili namioty bez zezwolenia; muszą natychmiast opuścić kemping. Wstaję, cieszę oczy widokiem ładnej, bezpiecznej plaży, oddzielonej od otwartego oceanu grzędą rafy koralowej.


Śmiało można się kąpać, bez obawy o wciągniecie przez silny prąd. Obok widać czarne potoki lawy wbijające się miedzy piach. Ta lawa miejscami posiada liczne, kuliste wydrążenia, wykonane przez całe kolonie jeżowców.

Zobacz  powiększenie!
Smaczna O`io na sniadanie
Po śniadaniu pakujemy się i jedziemy zająć najlepsze miejsca na polu namiotowym na plaży Kee. Znowu mijamy przepiękną dolinę Hanalei, która ukazuje się naszym oczom w całej okazałości z dobrze oznaczonego punktu obserwacyjnego. Przed nami widać zbocza zamglonej zazwyczaj góry Waialeale i żyzną równinę, gdzie w pradawnych czasach była ludna wioska, a dzisiaj są pola uprawne popularnej na Polinezji rośliny taro, zwanej tez "ziemniakiem Hawajów". Z korzeni tej rośliny sporządza się lokalny przysmak poi, podawany jako dodatek podczas uczty luau.

Zobacz  powiększenie!
Na kajaki
Zaciszne miasteczko Hanalei jest świetnym miejscem startowym na morska wyprawę wzdłuż wybrzeża Na Pali. Tutaj ma swoja siedzibę kilka firm oferujących m.in. rejsy pontonami i łodziami (np. Captain Zodiac), wycieczki kajakowe, wyprawy wędkarskie, kursy windsurfingu itp.

Docieramy do celu. Plaza Haena posiada położenie rzadkiej urody: u podnóża stromej ściany z lawy, gdzie znajduje się jedna ze świętych hawajskich grot. Po drugiej stronie - błękitna zatoka ze złotym piaskiem plaży. Rozbijamy namioty, jemy i podjeżdżamy na parking przy końcu szosy, aby wystartować na piękny lecz trudny szlak Na Pali.

Zobacz  powiększenie!
Przybrzeżne rafy przy naszym kempingu
Mamy co prawda zezwolenia na kemping, ale nie udało się zdobyć pozwolenia na przejście całego szlaku. Z całego odcinka 18 km wolno nam przejść tylko/aż pierwsze 10 kilometrów, co tam i z powrotem w warunkach trudnej trasy i tak daje imponujący wynik.

Już wieczorem wiedzieliśmy, że bez dodatkowego noclegu na końcu szlaku nie ma co marzyć o jego przejściu w ciągu jednego dnia! Barbara, Agnieszka, Lech, Jacek, Piotrek ruszają w stronę Hanakapi`ai.


Zobacz  powiększenie!
Plaza Ke`e a z poczatku szlaku Na Pali
A ja... nie jestem w stanie przejść nawet kilometra. Liczne, pęknięte pęcherze na stopach pozostawiły kieszenie w skórze, w które wdarł się piasek z plaży i podczas marszu boleśnie rani nową skórę. Daję sobie spokój z trasą, wychodzę na pierwsze wzgórze, oglądam poniżej leżącą zatoczkę Ke`e i postanawiam spędzić ten słoneczny dzień zaliczając po kolei najładniejsze, najsłynniejsze plaże Hawajów, z których większość mieści się właśnie tutaj, na wyspie Kauai.

Schodzę do Ke`e. O tej porze roku jest to doskonała do kąpieli plaża, położona przy końcu drogi nr 56, w miejscu, gdzie zaczyna się pieszy szlak wzdłuż wybrzeża Na Pali. Ta połać piachu jest osłoniętą rafą koralową od fal i otwartego oceanu. Posiada prysznice, toalety i liczne zacienione miejsca pod drzewami.

Źródło: Exotica Travel

Exotica Travel Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel

 warto kliknąć

1 2 dalej >>
Hawaje: wakacje w raju
WARTO ZOBACZYĆ

Kanada: Góry Skaliste
kontakt
copyright (C) 2004-2005 Andrzej Kulka                                             powered (P) 2003-2005 ŚwiatPodróży.pl